Ja jestem na bakier z anime, za to z mangą na bieżąco, dzięki skanom grupy "Inane". Fabula całkiem nieźle poplątana się zaczyna robić, za to walki, pierwsza klasa. A przy dobrej muzyce to jest dopiero jazda... Heh. Chociaż walka
"SPOILER" Naruto z Sasuke, przy tych ich przemianach, to już lekkie przegięcie. Więcej wspomnień, niż akcji w sumie. Za to teraz, gdy w końcu dowiadujemy się nieco więcej o przeszłości Kakashiego, akcja staje się coraz lepsza.