Niedawno trafiłam na pare słodko kretyńskich artykułów odnośnie mangi i anime jako dzieł szatana,które deprawują młodzież i skłaniają ją ku złemu.Oto text z jednej z tych stron [II niechce mi się szukać,ale i tak chodziło o to samo]:
Pokemony, manga
Temat niebezpieczeństw zawartych w bajkach, filmach i fantazjach jest bardzo delikatny. Coś co jest czystą fantazją wg niektórych nie ma wpływu na nasz rozwój i nasze postrzeganie świata. Jednak gdyby tak było, żadne marzenia nie były by motorem do działania, bajki dla dzieci były by nieskuteczne, moda z filmów dla młodzieży nie podobała by się, kluby fanów nie istniałyby.
Również rzekome przeświadczenie o suwerenności swojego umysłu jest tak częste jak i błędne. 95% naszego mózgu zajmuje podświadomość, świadomie decyzje podejmujemy tylko 5% cała reszta żyje, jest aktywna i wpływa na nasze życie. Podświadomość może być zapełniona bez naszej świadomości i woli. Zatem jej badanie może jedynie pomóc w zyskaniu większej suwerenności - suwerenności, której nigdy w pełni nie uzyskamy.
Bajki oddziałują a umysł nie zawsze jest tego świadomy. czy więc najnowsze trendy w bajkach filmowych oddziaływują i w jaki sposób to robią, czy jest to oddziaływanie pozytywne czy nie, co może świadczyć o skutkach negatywnych i na co należy uważać - poniższe fakty być może przybliżą odpowiedzi na te pytania
MANGA, ANIME
Powstanie mangi Manga w stylu europejskim powstała w latach 20-tych choć są tacy którzy twierdzą, że pierwsze tego typu rysunki pojawiły się już w XIX wieku. (za: Sekty i Fakty nr 10)
OPINIA: Japońska encyklopedia powszechna wskazuje na lata 1862-74, kiedy wydawane bylo w Japonii (przez Anglika) "obrazkowe pismo satyryczne" pt. "Japanese Punch" - znalazlo ono wielu nasladowcow i Japonczycy zaczeli rysowac komiksy "w zachodnim tego slowa znaczeniu". Malarstwo "opatrzone dialogami" pojawilo sie znacznie wczesniej, bo w polowie ery Edo. (Zen-on)
Powstanie anime Osamu Tezuka - twórca komiksów - w 1963 stworzył serial rysunkowy znany jako Astro Boy. Wykoryzstał technikę rysowania mangi (za: Sekty i Fakty nr 10)
OPINIA: Astro Boy (Atom Zelazoreki) byl pierwszym kupionym przez amerykanów japonskim filmem rysunkowym - zauwazony tylko dlatego, ze byl pierwszym w Japonii animowanym serialem telewizyjnym. Wczesniejsze animacje Tezuki (choc nie byl on pierwszym animatorem!) dla Amerykanow "nie liczyly sie" bo np. wyswietlany w kinach w 1960 "Seiyuuki" opowiadal niezrozumiala dla Zachodu basn o Son Goku przeplatana buddyjskimi i taoistycznymi legendami (notabene na jej bohaterze wzorowany byl glowny bohater z hitu lat 80-tych - "Dragon Balla". Wielkimi hitami byly tez "Legenda o Bialym Wezu" (1958) oraz "Chlopiec Sasuke Sarutobi" (1959). Oba tytuly mocno niezrozumiale (kulturowo i historycznie) dla amerykanskich odbiorcow (Zen-on)
Charakterystyka Postacie cechuje drobna twarz, wielkie oczy, zadarte małe noski, podkreślenie sylwetki kobiecej, wyzywające kostiumy, dziecięce rysy twarzy. (za: Sekty i Fakty nr 10)
Manga w Europie w kręgu kultur nie-azjatyckich znane są przede wszystkim najjaskrawsze przykłady. w Japonii manga jest rodzajem sztuki związanej z tradycją i kulturą dlatego dużo mniej obecna jest tam przemoc i seks. Krytyka polega nie na negowaniu wartości mangi jako takiej, ale po pierwsze tej mangi która pojawia się na zachodzie, a także wykazaniu różnic kulturowych przy założeniu, że powinniśmy dbać szczególnie u dzieci i młodzieży o poznawanie naszej kultury i używaniu właśnie jej do poznawania świata.
Niektóre gatunki
shonen manga - dzieci najmłodsze, lub tylko chłopcy np. "Czarodziejka z księżyca", "Dragona Ball", "Pokemon"
shojo manga - tylko do dziewcząt - bohaterką jest biedna sierota walcząca o przetrwanie, zazwyczaj uczennica, tematy to głównie romanse, walka uczuć, rozstania, zakochania. Charakterystyczne są pastelowe kolory, częste zbliżenia twarzy, a także częsty brak tła zastąpiony kwadracikami, serduszkami.
bishonen manga - dziewczęta wieku 12 lat - komiksy przedstawiają historie związków, niekiedy homoseksualnych chłopców o zniewieściałych twarzach. Wywodzą się z czasów kiedy możnowładcy mieli wielu takich na dworach. Bishonen mieli dziewczęcą urodę, byli niezwykle oddani swojemu panu, często dochodziło do kontaktów seksualnych. Istnieje specjalna podgrupa homoseksualna Yaoi (Zen-on)
gakuen mono mangha - dla dzieci o problemach w szkole, często pomagająca rozwiązywać problemy, pomagająca się uczyć
spocon manga - manga sportowa, nazwa pochodzi od wyrażeni "sport-konjo". Konjo to historie które miały w młodzieży wyrobić dumę i pasję. Spocon-manga powstała w latach 60-tych. Historie takie jak "Ashita-no Joe", "Kyojin-no Hoshi" i "Captain Tsubasa" czasem dotyczy hazardu (Zen-on)
jidai-geki - komiks historyczny - w Polsce znana tandetna historia Polski przedstawiająca przede wszystkim romanse księcia Józefa Poniatowskiego. W Japonii to wielkie wydawnictwa dot. historii Japonii, Chin, aprobowane przez ministerstwo. (Zen-on)
gegika - manga zaangażowana politycznie
lolikon - (rorikon) pornograficzna z bardzo młodymi dziewczętami
hentai - ostra pornografia
etchi - łagodniejsza forma mangi pornograficznej spotykana już w komiksach dla młodzieży. Zazwyczaj, jako delikatna jest wyśmiewana, lekceważona.
dojinshi - to współczesny japoński komiks amatorski w stylu manga. Zazwyczaj są to erotyczne przygody bohaterów wydawnictw komercyjnych (nie erotycznych). Odbywają się wielki festiwale dojinshi np. Self Market w Ariake
Przemoc jako atut "Krew bryzga tu rzęsiście tak, że od czasu do czasu trzeba szmatką przetrzeć ekran", "Po co się kłócić, jeśli możesz go zabić ... film potrafi zaszokować okrucieństwem i zawowalowanym sadyzmem" - to recenzje filmów anime z miesięcznika mangowego "Kawaii" (za: Sekty i Fakty nr 10)
Przejawy New Age'u Darmo by szukać w mandze przejawów światopoglądu katolickiego czy choćby chrześcijańskiego (choć postać Jezusa czasem jest wykorzystywana). New Age jest za to cechą charakterystyczną. Oto opis czarodziejki z Marsa: "uwielbia medytacje, w dodatku jest znakomitym medium. Ma wszelkie namiastki na wykwalifikowaną kapłankę" (za: Sekty i Fakty nr 10)
Rozwiązłość Historie filmowe czy komiksowe dla dziewcząt często pełne są rozwiązłości. Oto np. rodzice oznajmiają córce że poznali inne małżeństwo i zakochali się w nich. Rozwodzą się więc ale by nie komplikować życia obie nowe pary zamieszkają razem. (za: Sekty i Fakty nr 10)
POKEMONY
Kieszonkowy potwór Słowo "Pokemon" to zbitka "pocket monster" - czyli kieszonkowy potwór.
Okultystyczni producenci Ciekawe, ż produkcją pokemonów zajmuje się firma słynna z gier wykorzystujących szeroko okultyzm w grach typu Role Plaing (za: Nasz Dzienik nr 119)
Gra w okultyzm Gra w pokemony wykorzystuje wszystkie znane zasady okultyzmu. Podwładnymi potworami wpływa się na przeciwnika lub na rzeczywistość. Wywołuje ból głowy, osłabia siłę drugiego potwora, czyta cudze myśli. Celem jest osiągnięcie tytułu "Mistrza Wszechświata" co czyni się poprzez nieustanną walkę. Pokemony odwołują się do żywiołów, przechodzą reinkarnację, posługują się zaklęciami.(za: Nasz Dziennik nr 119)
Pokemon - zabójca ? Kocham was, mamo i tato. Przebaczcie mi to, co zrobiłem, ale Ash wezwał mnie do siebie i muszę iść". Taki list trzymał w ręku 14-latek z RPA który popełnił samobójstwo. (Pokemon Asha stoi najwyżej w pokemonowej hierarchii, posiada najwiąkszą moc. Pokonać go można tylko oddając własne życie). (za: Nasz Dziennik nr 119)
Kosztowne "hobby" Pokemon to genialne przedsięwzięcie marketingowe. Najłatwiej wpłynąć na dziecko. Dziecko zmusza rodzica a rodzic płaci: (za Tygodnikiem Powszechnym)
67,50 - 5 żetonów z tektury i 5 plastikowych figurek wielkości pudełka zapałek
84,90 - plastikowe pudełko ze sprężynką, 3 figurki i 3 żetony
60 zł. - pluszowy pokemon 10 cm. (jeden ze 150)
30 zł. - pluszowy pokemon 5 cm. (jeden ze 150)
15 zł. - 10 kart do gry z tektury
5219 zł - aby zgromadzić tylko wszystkie karty, żetony, figurki do gry i najmniejsze przytulanki
oprócz tego są jeszcze pokebolle, breloczki, komiksy, plansze, filmy, gry elektroniczne, komputerowe, kolorowanki, tatuaże, naklejki, koszulki, czapki ... a na wszystkich pytanie: "Czy masz już wszystkie ?"
Zabójcza niewinność Pomimo tego że stworki mają milutkie buzie ich zachowania należą do kręgu bestialstwa. Wysysanie krwi, szał, gilotyna, rozpruwanie, trujące użądlenie, topienie - to tylko próbka arsenału którym dysponują 10-letnie dzieci w filmach o pokemonach. (za Tygodnikiem Powszechnym)
Nie ma litości dla przeciwnika Przeciwnik musi zginąć, zostać zabitym utopiony. Przeciwnika nienawidzi się do końca. Nie można okazać mu współczucia, szacunku, wrażliwości. w świecie pokemonów i w grach dziecięcych byle powód jest pretekstem do walki. (za Tygodnikiem Powszechnym - cytat o zabijaniu dotyczy ogólnie stylu gier i filmów dla dzieci. Fakt, że żaden pokemon nie ginie, nie zmienia faktu że ciosy są śmiertelne. Tym bardziej niebezpieczne jest to, gdyż dzieci często wykorzystując podobne techniki w życiu zapominają o faktycznych konsekwencjach)
Zyski w cigu pierwszych 2 dni wyświetlania filmu o pokemonach w USA zyski wyniosły 25 mln dolarów. w ciągu roku 1999 sprzedaż gadżetów przyniosła zysk 5 mld.(za: Sekty i Fakty nr 10)
ODDZIAŁYWANIE
Suwerenny umysł ? Dziecko koduje treści i odtwarza jako własne tym silnie im bardziej identyfikuje się z bohaterem. W miarę upływu czasu zwiększa się poczucie, że dana treść jest treścią własną, bliską, wiarygodną (za: Sekty i Fakty nr 10)
Manga nie uczy: Język komiksu mangi operuje obrazami które nie muszą być nazywane. Nie rozwija się więc umiejętność abstrahowania (za: Sekty i Fakty nr 10)
Wulgarny język: Język mangi jest prosty (strukturalnie i leksykalnie) i często wulgarny. Nie uczy więc rozumienia zdań złożonych, operacji logicznej na języku (za: Sekty i Fakty nr 10)
Znieczulanie :Znane jest zjawisko desensytyzacji - czyli znieczulenia pod wpływem często powtarzanych bodźców. >>więcej o wpływie TV na człowieka (za: Sekty i Fakty nr 10)
Kreskówki a baśnie: Przemoc czy agresja nie obce były też w baśniach. Tam były jednak używane do opisu świata. Pomagało to dzieciom rozpoznawać zło i dobro. w kreskówkach zachowania prowadzą do odwrotnych wniosków, wg których taki jest świat i tak należy postępować. (za: Sekty i Fakty nr 10)
Uzależnienie "Długotrwałe obcowanie z analizowanymi treściami [mangą, anime] może doprowadzić do uzależnienia i identyfikowania się z nimi, a także do negatywnych zmian w osobowości" (za: Sekty i Fakty nr 10, Małgorzata Więczkowska - pedagog, liczne publikacje w prasie pedag.)
Polemika
...idiotycznie brzmiace definicje w stylu - bajki rysunkowe "dobranocki"...(Zen-on)
Doprawdy nie wiem co złego jest w określeniu 'dobranocka' - tym bardziej, że filmy mangowe są wykorzystywane jako dobranocki. Osobiście nie widzę tam wyższego poziomu intelektualnego, skomplikowania fabuły, czy choćby przesłania. Młodzież, która brała udział w tworzeniu tej strony, twierdziła, że filmy są wciągające ale głupie.
Pewnie wielu z tych fanow probowalo mailowo wyjasnic bledy, ale brak zmian na stronie sugeruje, ze albo nikt nie pisal, albo zignorowal Pan ich glosy (Zen-on)
Dziwnym trafem nikt dotąd nie pisał o błędach, przeciwnie, spotkałem się pochwałą tej strony jako zawierająca dużo danych. Żadnych głosów nie ignorujemy.
nie sadze, zeby korzystano z doswiadczen mlodziezy - fachowcow od pokemonow, a za takowych uwazam 16-25 letnia mlodziez, ktora sie tematem anime interesuje, ogladala serie, czytala komiks, grala w gre i ma trzezwe spojrzenie na to, co robi (Zen-on)
Z doświadczeń młodzieży korzystano, również wszelkie definicje są skonfrontowane ze najpopularniejszymi stronami fanów mangi. Problem jednak w tym, że o ile młodzież się może znać na rodzajach to nie zna się na wpływie. Podobnie jak alkoholik zna się na rodzajach wódki ale nie potrafi zanalizować mechanizmu uzależnienia. Dlatego ekspertami są np. psycholodzy, księża, pedagodzy a nie młodzież.
"Sekty i Fakty" definiujac mange mialy do czynienia z manga, czy jej popluczynami sciagnietymi z Zachodu ? (Zen-on)
Może nie zostało to wyartykułowane jasno, ale strona o mandze jest przeznaczona dla odbiorców europejskich a nawet polskich i dotyczy tego co spotykamy w Polsce. Nie zajmujemy się tutaj poznawaniem jednej z technik rysunku japońskiego. To co do nas dociera jest zestawem chłamu, brudu, gwałtów. Od początkowych "Czarodziejek z księżyca" dociera się bardzo szybko do wulgarności, wyuzdania, perwersji. Można tam dotrzeć bardzo szybko niemal ze wszystkich polskich stron poświęconych mandze, a za pomocą trzech klinknięć nawet ze stron o pokemonach.
Rorikon i hentai: oczywiscie istnieja, choc istnieje stopniowanie, a Pan podal tylko ekstremalne przypadki. A najciekawsze jest to, ze sporo polskich fanow zna te dwa rodzaje lepiej niz 99% Japonczykow, co tez zostalo przemilczane. Pozowli Pan, ze znow posluze sie porownaniem. Czy pamieta Pan czasy, gdy w Polsce pojawily sie pierwsze magnetowidy? Pamieta Pan repertuar? Byly to tylko i wylacznie krew i seks. (Zen-on)
Manga w Europie nie istnieje od kilku miesięcy, ale już co najmniej kilka lat. To że japończycy nie oglądają pornografii rysunkowej (bo pewnie mają inną) o niczym nie świadczy. W Europie i w Polsce jest niestety wielu odbiorców poszukujących pornografii w tej właśnie komiksowej formie. Jest to bardzo duży odsetek. Co więcej widać trend przechodzenia, zwłaszcza wśród chłopców od mangi prostej do coraz bardziej wyuzdanej. Bardzo dziękujemy za wiadomości o Japonii, ale jeszcze raz widać, że kultury japońska nie zaaklimatyzuje się w pełni w Europie i co najwyżej może stanowić przyczynek do szerzenia się wyuzdania.
Rorikon to inna nazwa mangi lolikon (najp. od słowa "lolita" - pornograficzne określenie młodej dziewczyny). W internecie oba słowa stosowane są zamiennie. Być może rzeczywiście 99% Japończyków nie kupuje mangi pornograficznej, ale wiele z nich samych ją tworzy. Rysowanie pornograficznej mangi w Japonii, nazywanej tam dojinshi, jest bardzo popularne. Odbywają się tam wielkie targi hobbystyczne poświęcone tylko temu rodzajowi mangi.
Etchi to nie mangi pornograficzne, jak w takim razie nazwiesz gazetki typu Bravo? (Ranchii-san)
Informację zaczerpnięto z polskiej strony jak najbardziej mangowej: encyklopedii mangi (adresu nie podajemy bo nie promujemy tego stylu). Oczywiście Bravo to też pornografia (opowieści "mój pierwszy raz", romansidła, itp najniższy poziom kulturowy, moralny i intelektualny). Jeśli by ktoś miał zarzuty, typu: "nie czytaliście żadnego Bravo" to oświadczamy że czytaliśmy. Nawet kiedyś jeden z nas próbował policzyć ile razy w jednym Bravo występuje słowo sex. Gdy doszedł do 1000 (!!!) przestał. Podobnie też oglądaliśmy mangę różnych typów. Nigdy nie piszemy o czymś czego nie znamy, choć może nie tak jak zagorzali fani.
A co do przekazywania wartości, to owszem, trzeba mieć trochę wyobraźni i wrażliwości, żeby zrozumieć przesłanie mangi (Ranchii-san)
Morał typu: "przyjaźń jest najceniejsza" nie stanowi jeszcze o wartościach przekazywanych w filmie. Te przekazy są tak tak oczywiste, że nie trzeba mieć prawie żadnej wyobraźni żeby je dostrzec. Jednak należy się wykazać trochę szerszym spojrzeniem aby dostrzec jak banalny jest typowy sposób bycia bohaterów. Dot. to prymitywizmu odzwyek, tematyki problemów, bardzo szczupłego zakresu reakcji, skąpego zasobu słów, zachowań nacechowanych zazdrością, podejrzeniami, naiwnością. Proszę zauważyć, że nie polemizujemy z tym, czy morał jest słuszny. Polemizujemy z charakterem postaci, zachowań. dotyczy to też oczywiście grafiki, animacji, dźwięku. Proszę też zauważyć, że nie jesteśmy stronniczy, tzn np. nie uwzględniamy tutaj np. mangi pornograficznej.
"Czy nie zauważyliście, ze ŻADEN pokemon nie zginął? Może przegrał, ale nie zginał, po wyleczeniu w PokeCenter jest już znów "jak nowy" (Tomell)
Zdanie "Po co się kłócić, jeśli możesz go zabić" w jakimkolwiek kontekscie użyte w bajkach dla dzieci ma działanie negatywne. Jeśli biedny rozpiłowany pokemonek może się cudownie wyleczyć to sam fakt rozpiłowania zapada w wyobraźnię dziecka. Dziecko świat wyobrażony przenosi do świata realnego w którym żaden cudowny pokemonowy szpital nie wyleczy okaleczonego kolegi.
Oczywiscie, jak w kazdym gatunku zdarzaja sie gorsze i lepsze anime, zdażają się też anime hentai, ale co z tego? Czy ktoś mówi, że telewizja jest w zalążku zła, bo można nią emitować pornografię...? (Tomell)
Telewizja jest zła z innego powodu. Rownież dlatego że ułatwia pornografię. Ale sam telewizor nie jest zły tylko komunikacja która jest prowadzona poprzez media. To ludzkie zachowania są złe albo dobre, one podlegają ocenie moralnej. Kazda czyność jest weryfikowalna moralnie. Czynnością jest np. odwzorowanie postaci na rysunku. Można to zrobić na wiele sposobów, niektóre mogą być ładne inne brzydkie. Niektóre moga być złe a niektóre dobre. Jeśli będzie to karykatura postaci zrobiona z nienawiścia wtedy rysunek bedzie zły (tzn treść, komunikacja prowadzona przez ten rysunek a nie sam papier z kreseczkami). Jeśli treścią jest piękno Matki Boskiej to obraz jest święty (ale nie deska i farba tylko treść obrazu).
Podobnie anime. Już sam sposób upraszczania postaci nie jest taki czysty, szczególnie w kręgu kultury europejskiej. Ale żeby to zrozumieć trzeba jeszcze wiedzieć jaka to jest ta kultura europejska, trzeba ją znać conajmniej tak dobrze jak anime. Kolejną rzeczą jest przekaz o zachowaniach postaci. Sposob ich wysławiania się, reakcja na świat, doznawanie odczuć, wrażeń, postrzeganie zdarzeń i ich ocena. Dzieci chłonac świat z filmów tworzą wzorce zachowań i postaw. O dorosłych nie mówimy nie dlatego że nie wiemy ze istnieje anime dla dorosłych tylko dlatego, że na dorosłego anime nie ma aż tak wielkiego wpływu. Niebezpieczeństwo jest największe w kręgu filmów dla dzieci i to punktujemy.
Największy wpływ zawsze mają rodzice i zrzucanie winy na przedmioty jest zupełnie poronionym pomysłem. Jeżeli rodzic kontroluje zachowanie swojego dziecka na tyle, żeby dziecko nie miało dostępu do materiałów szkodliwych dla jego psychiki ale wychowuje je nadużywając tzw. "twardej ręki", to co będzie miało gorszy wpływ ? (Beviz)
Można ograniczyć materiały szkodliwe, ale to jest ubezwłasnowolnienie. Wychowanie nie polega na odcięciu, lecz na nauce właściwej oceny zjawisk. Zalew materiałami zawierającymi przemoc powoduje że żaden rodzic nie jest w stanie tego kontrolować, ani na to dziecko przygotować. Do pewnego wieku po prostu trudno jest o tych sprawach mówić, a tu nagle okazuje się że podczas dobranocek dziecko oglądnęło już w swoim życiu 1000 scen zabójstwa.
Że każda rzecz ma jakiś wpływ na człowieka to jest jasne i logiczne - pytanie tylko jaki. Była hipotza że przemoc oglądana to rodzaj katharzis - oczyszczenia, ale niestety nie obroniła się. Obecni jet jasne że psychika działa na zasadzie inicjacji. Dokonując "pierwszego razu" jest się już w pewien sposób zaangażowanym emocjonalnie w dane zjawisko i tak pozostanie baardzo długo. Dzieci są jeszcze bardzij podatne na zjawisko inicjacji. Oczyiwście że twarda ręka jest sposobem negatywnym i nikt tego nie ma zamiaru negować. Ale nawet uderzenie kochającego rodzica może przynieść mniej szkody niż niejednak kolorowa kreskówka.
Z przemocą w grach i nie tylko stykam się właściwie codziennie, ale jako teoretycznie już dorosły człowiek nie odczuwam żadnych skutków,pomimo faktu,że jestem zwolennikiem hentai mangi i gier od dobrych kilkunastu lat (pierwsze komiksy hentai miałem w swoich rękach już w szkole podstawowej,w wieku 11-12 lat i nie wyrosłem na żadnego degenerata). (Beviz)
Fakt że ktoś tam palił papierosy i dożył 100 lat nie zmienia faktu że papierosy są szkodliwe.