hyhy, no to moze Ci brata podeslać
juhu, przed chwilą wrocilam z kanzasu (konstantynow, takie cos [trudno to nazwac miastem, ale wies to nie jest] kolo lodzi) i tam gral moj braciszek bo byl ten no.. final WOŚP :grin: ale fajnie bylo.. przed nimi gral jakis badziewny zespol, a jak wkroczyla kapela mojego brata to bylo zarąbiscie
i kazdy pogo (no dobra nie wiem jak to sie nazywa, jakos podobnie, tak wszyscy na siebie skaczą..) tanczyli.. i..i... rozpierdolili mi cyfrowke ;( <_< .. naszczescie satrą :grin: ale bylo naprawder fajnie
sory ze przerwalam jakąś rozmowe <??> :rolleyes:
no wreszcie odpowiedni temat