Dobra nie będę już dolewał oliwy do ognia. Rozumiem o co chodziło Musiolowi, stwierdziłem tylko, że te moje luźne uwagi od których to wszystko nie wymagały założenia nowego działu ponieważ w tym przypadku nie planowałem prowadzić jakieś rozbudowanej dyskusji. Zobaczyłem tylko ciekawy tekst w necie i pomyślałem, iż warto się nim podzielić. Jakbyśmy dla każdej poruszonej kwestii tworzyli nowy dział, to poco nam Total Offtopic. Z drugiej zakładanie kąciku na forum gdzie większość wpisów obracała by się wokół twierdzeń typu jakie to obrzydliwe, niedojrzałe, zboczone itd. (niepotrzebne skreślić) mija się z celem.
Nie, nie jestem święty i nie mam nic przeciwko ludziom oglądających hentai, sam jednak wolę postacie w wyzywających pozach ale w miarę odziane. Erotyka tak, twarda pornografia nie. Co do zakazu to go nie dostałem , bo to było w ramach zastępstwa, heh.
Sodomia dawniej miała szersze znaczenie niż dzisiaj i nie oznaczała tylko seksu ze zwierzętami, ale także homoseksualizm i masturbację, właściwie każdy akt płciowy wykraczający poza ramy narzucone przez Kościół i społeczeństwo. Być może autor tekstu zastosował tego typu interpretację.