Total offtopic

[Musiol]

Mój DS zrujnował mi pojęcie o grach. Słaba konsola.

Reav - ja ściągnąłem Dead NAtion i Wipeouta, bo dodatku nie miałem. Z konta USA łyknąłem InFamous i LBP choć mam obie pudełkowe (ale LBP pudełkowe też USA więc plus). Teraz z Japonii trzeba ściągnąć The Last Guy.

A i darmowe PS Plus na konto USA jest wporzo, darmowe dynamic thems są fajne, zniżki na gry także. Ogólnie PS Plus jest fajny.

[Siergiej]

A tymczasem hakerzy ukradli kolejne dane, tym razem z Sony Pictures. Brawo chłopaki, nowe zabezpieczenia dają radę!

[Musiol]

Sony Pictures to nie te same serwery co SCI. Ta sama grupa włamała się na strony Nintendo. Brawo Ninny. A tak na poważnie, to włamać można się wszędzie, im większa korporacja tym bardziej w dupie mają zabezpieczenia bo oszczędzają w najgorszy sposób jaki można.

[Siergiej]

To że dane leżą na innych serwerach nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Zmieniamy zabezpieczenia na lepsze tam gdzie już wtopiliśmy, resztę mamy w dupie? Lolz.

Ta sama grupa włamała się na strony Nintendo. Brawo Ninny.

Jeżeli dwie osoby są frajerami, to nie umniejsza ich frajerstwa

im większa korporacja tym bardziej w dupie mają zabezpieczenia bo oszczędzają w najgorszy sposób jaki można.

No i prędzej czy później to się może skończyć tak jak dla Sony - ciężkimi do oszacowania stratami finansowymi i upadkiem zaufania konsumentów. Marna to oszczędność.

[Sitheral]

Słaba konsola.

 :F

Rozumiem że te bonusy na PS Store za friko nie dotyczą psp?
Nie bardzo mam jak sprawdzić, ale gdyby coś było, to może się pomęczę i powróce na chwilę do oryginalnego firmware.

[Musiol]

Nie mówię, że to nie jest frajerskie zachowanie. Bo jest. Ale korporacje mają to do siebie ,że zabezpieczenia mają w dupie dopóki nie zdarzy się włam. A akurat Sony trafiło na bandę pojebów, bo żadne z nich "hakery".

Sith - dotyczą także PSP, Killzone Liberation, Pursuit Force, LBP i ModNataion Racers.

[Sitheral]

O kurczę, czuję że się przeproszę z psp i ds pójdzie na chwilę w odstawkę. Bierem Killzone i LBP!

[Siergiej]

Mnie DS też, mimo początkowego zachwytu, trochę zawiódł. Ale za oceanem DS Lite oficjalnie tanieje do $99, więc jeśli w PL będzie za 299-349 nówka, to dla Advance Wars, Meteos i Elite Beat Agents chyba się skuszę na ponowny zakup.

[Sitheral]

W sumie kwestia gustu, ale ja mówiąc szczerze nie ogarniam DSa, jego biblioteka mnie zwyczajnie miażdży. Dla mnie to top tier w kategorii "czysty fun z gry", "jrpgi" i "popierdółki które zajebiście cieszą". Ew. "rusz trochę głową" (Layton!). DS dokonał niemożliwego i sprawił, że jarałem się grami zupełnie tak jak kilka lat temu będąc szczylem.
I mówię to jako osoba od zawsze związana z Sony która preferowała konkrety, nie wiem, może dziecinnieje na starość?  :F Gdyby nie było tak lipnie na polu bijatyk/racerów i horrorów, to łohoho.

[Musiol]

I mówię to jako osoba od zawsze związana z Sony która preferowała konkrety, nie wiem, może dziecinnieje na starość?  :F Gdyby nie było tak lipnie na polu bijatyk/racerów i horrorów, to łohoho.

To mnie zawsze bawi jako argument. "Lubiłem Sony, ale spodobała mi się inna konsola, więc moje zdanie jest obiektywniejsze!" Nic osobistego.

Mam podobnie jak Serge, początkowy zachwyt nie przekuł się w wielbienie. Mam DSi w Polsce, na niego z 6 gier, pewno jakieś kupię jeszcze, ale dużo tego nie będzie. Głównie jRPGi.

[Sitheral]

To mnie zawsze bawi jako argument. "Lubiłem Sony, ale spodobała mi się inna konsola, więc moje zdanie jest obiektywniejsze!" Nic osobistego.

Nie w tym rzecz że lubiłem Sony, chodzi raczej o to, że średnio ciągnęło mnie do gier "Nintendowatych". GBA kupiłem praktycznie tylko z powodu Golden Suna, później przekonałem się, że miał do zaoferowania więcej, ale można powiedzieć, że trzymałem się znanych i lubianych klimatów, GT, Tekkenów, MGS i całej tej reszty. Nie twierdzę, że to jakiś argument, ale coś się u mnie zmieniło, handheldy to zawsze był dodatek do dużych konsol a dziś to inny świat praktycznie. Parę lat temu nawet bym nie spojrzał na takie Rhythm Heaven  :F
W sumie jakby się zastanowić, to Loco Roco i Patapony też mną w tej kategorii pozamiatały.

Z innej beczki, po latach okupinych krwią, potem i łzami skoćzyłem 11 level Battletoads, został już tylko ostatni. Call me god.

[Tantalus]

W sumie kwestia gustu, ale ja mówiąc szczerze nie ogarniam DSa, jego biblioteka mnie zwyczajnie miażdży. Dla mnie to top tier w kategorii "czysty fun z gry", "jrpgi" i "popierdółki które zajebiście cieszą". Ew. "rusz trochę głową" (Layton!). DS dokonał niemożliwego i sprawił, że jarałem się grami zupełnie tak jak kilka lat temu będąc szczylem.
I mówię to jako osoba od zawsze związana z Sony która preferowała konkrety, nie wiem, może dziecinnieje na starość?  :F Gdyby nie było tak lipnie na polu bijatyk/racerów i horrorów, to łohoho.

This.

Swoją drogą, w drodze do Krakowa odkurzyłem DS'a. Szkoda, że mi się ekra potwornie rozkalibrował, bo bym pograł w coś konkretnego. A tak męcze Puzzle Questa (skoro już na DS'ie zacząłem, to nie będę grał na PC'cie), obadałem te Scribblenautów.

[aysnel]

Na PSP jak na razie u mnie rządzą The Legend of Heroes: Trails in the Sky (nie znacie) oraz Final Fantasy IV: CC. Nie wiedziałem, że czwórka po latach nadal jest wciągająca jak bagno. W każdym razie składanka obowiązkowa dla każdego fana jRPG.

Ech chciałbym mieć jeszcze Nintendo DS... Niestety chyba za dużo od życia żądam...

[Musiol]

The Legend of Heroes: Trails in the Sky (nie znacie).

Znamy.

Z PSP jest tak,że dla mnie przez długi czas na PSP nie było nic konkretnego. Dopiero teraz jest taki wysyp gier, że nie wyrabiam grać na PSP, PS3, PC i NDS.

[Sitheral]

Ech chciałbym mieć jeszcze Nintendo DS... Niestety chyba za dużo od życia żądam...

W sumie to DS jest (przynajmniej w Polsce) skandalicznie drogi. Tym bardziej że nie jest to jakaś high endowy kawałek elektroniki, no dobra touch screen trochę kosztuje ale wciąż... przecież już nawet wyszedł 3DS. Cóż, podobno Nintendo jako jedyne nie dokłada do swoich konsol. Może być, ja w zamian nie kupiłem żadnego mariana tylko acekarda, myślę że wyszliśmy na zero.

Ale gry które mnie naprawdę urzekły, staram się kupować.

Z PSP jest tak,że dla mnie przez długi czas na PSP nie było nic konkretnego. Dopiero teraz jest taki wysyp gier, że nie wyrabiam grać na PSP, PS3, PC i NDS.

Z PS2 było dokładnie tak samo, ale mimo wszystko dla mnie biblioteki tych dwóch konsol to jednak inna liga, z czarnuli na początku ludzie się śmiali a później każdy, ale to każdy chciał ją mieć. Dla mnie PSP to parę must have i kilkanaście dobrych gier, reszta to średniaki i lipne konwersje.

[Anouk]

PSP to parę must have i kilkanaście dobrych gier

No i co, chyba mi nie powiesz, że taka ilość Ci nie wystarczy?
Hej, ja np. PS3 mam od ponad roku i przeszłam dopiero 1 grę, drugą prawie kończę, a w trzeciej jestem w połowie. Plus "na sztukę" Little Big Planet w trybie multiplayer. Jak dla mnie jeśli konsola ma 10 interesujących tytułów, to jest to liczba, która powinna mi starczyć do końca życia. Do następnej konsoli wystarczą mi ze trzy gry.

[Sitheral]

No i co, chyba mi nie powiesz, że taka ilość Ci nie wystarczy?

Może i wystarczy, ale przez cały lifetime konsoli jednak spodziewam się czegoś więcej. No i nie każdy z dobrych tytułów musi być z gatunku tych, za którymi przepadam (np Monster Hunter, wierzę że coś w tym jest, bo coś ludzie widzą i zbiera dobrą prasę, ale sam nie umiem się do tego zmusić).

Strasznie mnie rozpieścił epicki lineup psxa i ps2, kiedy to zastanawiałem się, który z potężnych hitów mam przejść w tym miesiącu, a które zostawić na później albo na świete nigdy  :F

[Musiol]

Dlaczego nadużywasz słowa epicki? Line-up PSXa obfitował w GIGANTYCZNĄ ilość crapów. A że więcej gier się ukazało? To i więcej lepszych

[Sitheral]

Pozwolę, by wypowiedział się ktoś bardziej kompetentny.

[Tantalus]

Pozwolę, by wypowiedział się ktoś bardziej kompetentny.

http://objection.mrdictionary.net/go.php?n=5033762