Total offtopic

[Solidus]

SquareZone - gdzie każdy jest krystalicznie czystą istotą. Cholera, to zupełnie jak na niektórych forach o grach komputerowych, gdzie każdy jest tym "jedynym graczem w drużynie, który potrafi dobrze grać".

[kALWa888]

OMFG ale frm się rozpędziło. Do niedawna taki zastój a tu proszę. Jest co poczytać i popisać wieczorami. Very nice.

[Sitheral]

Dziś to nawet pornoli nigdzie trzymać nie trzeba... porntube czy cuś i jazda, wykasować historię i mama się nie dowie. Nie to co kiedyś, ten dreszczyk chowania "Twojego weekendu" i obmyslania wszystkich mozliwych wariantów (a co jak zajrzy tutaj, a jak będzie chciała coś wyciągnąć z szafy?).

A pornoli nie oglądam bo duża część z nich mnie raczej brzydzi niż podnieca. Sztuczne to, prymitywne, obleśne. Nie mówiąc już o rewelacyjnych scenariuszach typu wchodzi, robi swoje, wychodzi. Przeta to nie jest sex. Sex to gra wstępna (czasem rzeźnicko długa), akt i czułość po akcie.

[X-Bahamut]

No ruch się zrobił od kąt to chyba smogu wygłosił swój apel i niema co się oszukiwać podziałał. xD

Dziś to nawet pornoli nigdzie trzymać nie trzeba... porntube czy cuś i jazda, wykasować historię i mama się nie dowie. Nie to co kiedyś, ten dreszczyk chowania "Twojego weekendu" i obmyslania wszystkich mozliwych wariantów (a co jak zajrzy tutaj, a jak będzie chciała coś wyciągnąć z szafy?).

A pornoli nie oglądam bo duża część z nich mnie raczej brzydzi niż podnieca. Sztuczne to, prymitywne, obleśne. Nie mówiąc już o rewelacyjnych scenariuszach typu wchodzi, robi swoje, wychodzi. Przeta to nie jest sex. Sex to gra wstępna (czasem rzeźnicko długa), akt i czułość po akcie.

O tu się zgodzę jestem dokładnie tego samego zdania xD

[Nova/smogu]

tia, w stylu - co robi nastolatek po dobrym seksie? kasuje historię przeglądarki XD

[X-Bahamut]

ja nie kasuje nie mam po co ( serio ) nie oglądam nic czego mógł bym się wstydzić

[DarkAura16]

Nie kłam Pusiek, bo piekło.

[Nova/smogu]

każdy ogląda. nie wiem co w tym złego, czy nasze społeczeństwo nadal jest takie zaściankowe, że wstydem jest otwarte rozmawianie na temat własnej seksualności?  nawet jeśli sprowadza się ona do oglądania pornoli? ja pornole zacząłem oglądać jak miałem lat 12 - znaczy wtedy nie pornole, bo to co w TV leciało nie można było zakwalifikować w tą kategorię. potem się oglądało jak się kompa sprawiło z wypiekami na twarzy, bo o ja cie! ale gdy doszło już do faktu, że człowiek poszedł na imprezę, i niekoniecznie zaczał z nich wracać sam to inna sprawa. Teraz jak się ogląda pornole to nie po kryjomu, ale ze znajomymi z browarem i nie oglądamy pierwszego lepszego - najlepsze są parodie i porno przeróbki wielkich hitów kinowych - Lord Of The Rings, Piraci, Star Wars, Titanic, Avatar. Traktujemy to jak dobrą komedię bardziej. A jest się z czego pośmiać, zwłaszcza w Avatarze czy Lord Of The Rings. A jeśli idzie o Pirates XXX to to był jedyny pornol z naprawdę pokręconą fabułą - prawie tak dobrą jak oryginał, ze aż obie części obejrzeliśmy dla fabuły o_O a oglądanie pornola dla fabuły bywa... dziwne, ale jednak

[X-Bahamut]

Kiedy ja na prawdę nie oglądam no ale parodie znanych filmów to z kolegami nieraz się oglądało no ale nie wiedziałem że coś takiego zalicza się do takiej kategorii filmowej xD. No a co do wypadów na imprezy i zaliczanie to raczej dla ludzi  którzy mają około dwadzieścia parę lat  :F .

[Musiol]

Ja nie mówię, że nie oglądałem., Pornole chyba każdy oglądał, ale jedni z tego wyrastają. Ja nie mam potrzeby oglądania, fakt, czasami obejrzymy z kumplami jakiś dla beki, bo scenariusze są tak prymitywne, że nagrzybiony lepsze bym wymyślił.

[Nova/smogu]

IMO - jesli ktoś w wieku naście nie interesuje się gołymi babami, pornuchami i całą tą otoczką - ma nierówno pod sufitem. przecież w tym wieku hormony prawie rozsadzają od środka. Albo Pusiek sie wstydzisz bo nie chcesz wyjść na zwyrola i piszesz co piszesz. Albo, jesli faktycznie Ciebie to nie interesuje to może masz zdecydowanie, bez urazy, "nasrane" w bani. a w takim razie albo do zakonu, albo do seminarium.

[X-Bahamut]

Nie no pociąg jest oczywiście ale nie oglądam bo to co jest w necie to po prostu obrzydliwe i obleśne. Po prostu nie interesują mnie filmy które wyglądają tak że aż nie wiem jak to opisać chyba wiecie o co mi chodzi.  :F

[Yuzuriha]

OMFG ale frm się rozpędziło. Do niedawna taki zastój a tu proszę. Jest co poczytać i popisać wieczorami. Very nice.

Jak chcemy to potrafimy ;P

[Anouk]

Dobra styknie już tego. Debatujecie nad tym co i tak każdy oglądał i ogląda.

Ja tymczasem chciałam zaś zapytać o najlepiej wyposażony w funkcje program do montowania wideo, darmowy. Zanim sama zacznę szukać czegoś odpowiedniego, to może znajdzie się tutaj jakiś Wujek Dobra Rada?

[MarvelliX]

darmowy? windows movie maker ;x musi być damrowy? nie możesz zcrackować?

[Anouk]

No dobra, moge. Ale zeby mnie zas zaawansowane menu nie przerosło. Windows Movie Maker mi sie znudził, moze inne zaoferuja nowe, ciekawe opcje.

[X-Bahamut]

Ja polecam sony vegas jest bardzo łatwy w obsłudze no i nie do końca darmowy ale ja użyłem keygena i było git.

[MarvelliX]

nie widziałem go wiec nie wiem jaki jest, ale najbardziej zaawansowany jest zdaje się Adobe Creative Suite 5, ściągałem znajomemu który skręca filmy weselne. w paczce jest program do robienia filmów i fotoszop odrazu

[Sitheral]

Sony Vegas jest jak photoshop. Niby ma świetny tutorial i naprawdę jest łatwy w obsłudze ale dopiero po jakimś czasie, to jest program którego trzeba się uczyć. Jakiś czas temu używałem Virtual Dub, myśle że jest całkiem ok jeśli chodzi o stosunek możliwości do prostoty obsługi. Jest też darmowy.

[Siergiej]

Vegas faktycznie jest w sam raz - nie jest przegięcie skomplikowany, ale też oferuje parę ciekawych funkcji, dzięki którym nie trzeba ograniczać się do przycinania fragmentów nagrania i zmieniania animacji przejść. Aczkolwiek nie jest darmowy

Co do pornuchów - zdarzyło się parę razy, ale akurat, o zgrozo, w tej kwestii w dużej mierze podzielam zdanie Puśka. Przecież to jest porażająco słabe. Erotyka - tak, pornografia - nie. Oglądanie pornosów dla zaspokojenia popędu... przerażająca perspektywa.