czy ja jestem jakis nienormalny, ze odbieram Avatara zupełnie inaczej niz reszta społeczeństwa? fajny film, ale dla mnie to nieco inny gatunek, niaz podają produycenci, krytycy i cała reszta. IMO - dramat, tragedia, film o zatraceniu swego człowieczeństwa, a nie bajka dla naiwnych nastolatków