IN THE NEWS
Wszyscy pewnie zauważyli, że przestałem się ostatnio udzielać na forum tyle co zwykle (wiem, że nie zauważyliście, to tylko taka forma gramatyczna). Cóż, po części pewnie dlatego, że wróciłem na studia, znowu na wydział chemiczny, choć trochę inny kierunek. Inny przede wszystkim dlatego, że idę (chyba to zresztą pisałem już w TO) indywidualnym tokiem studiów, więc sam sobie, wraz z kumplem, skompilowałem ostatnio plan zajęć i uskuteczniamy go. Dwa dni zajęło nam wynajdywanie najbardziej bzdurnych przedmiotów z wydziału, takich co to się same będą zaliczać i nie wymagać będą nauki. Wśród naszych faworytów są "Unia Europejska", "Zarządzanie i Ekonomika Przedsiębiorstw" oraz "Ceramika Użytkowa". Wnerwia tylko to, że coraz więcej wykładów nam jakoś wypada z planu (czyt. obecność nie jest uwzględniana przy zaliczeniu), więc się nam jakieś okna wielkie porobiły w planie. No ale jakoś je zagospodarujemy, może zacznę z laptopem chodzić na uczelnię i artykuły pisać? Albo zajmę się pracą magisterską, której temat już mi mój promotor (ten sam co ostatnio) znalazł i który wstępnie przewiduje spędzenie niezdefiniowanej (lecz raczej duże) ilości czasu w Bibliotece Norm, gdzie grzebał będę w polskich i ojropejskich normach chemicznych, czyli w jednych z najnudniejszych tekstów, jakie kiedykolwiek umieszczono na papierze.
tl;dr - Tant po raz kolejny uciekł od prawdziwego życia na studia, podejmując się kierunku, na którym niczego się nie nauczy, przez kolejne 2 lata żyjąc na utrzymaniu rodziców. Pod koniec prawdopodobnie zamieszka w piwnicy, zupełnie przestanie się golić i odżywiać się będzie tylko serowymi cheetosami.