O bożę, oglądałem TzG (czyt. teżewe) z racji posuchy na dysku i ogólnie nudy. Dawno nie oglądałem telewizji i jakoś się dałem wciągnąć.
Jezu, ale te dziewuchy wyrosły. Pamiętam Muchę jeszcze z czasów Młode Wilki 1/2 i tam była to taka przeciętna smarkula, a teraz to konkretna kobieta, ze świetną figurą, ładną buzią i pewnością siebie. Jak dynamit. Wyglądała świetnie.
Potem była Urbańska, której przereklamowana twarz straszy mnie w reklamówkach i na billboardach - ale na żywo, bez obróbki grafików komputerowych też się prezentowała wyśmienicie. Najbardziej bolała ta poza, że ona nie umie tańczyć i jest niepewna siebie, ale jakoś jej urok to przysłonił.
Było jeszcze parę ładnych tancerek (ta która tańczyła z Kościkiewiczem bardzo ładnie się uśmiechała) no i była moja osobista faworyta (ale z czasów zanim jeszcze stała się pierwszym cycem polski) Iga, niestety nie widziałem jej występu [jedynie na powtórkach]). W międzyczasie były jakieś popłuczyny aktorstwa w stylu Arni, Ziggy "Zonk" Chajzer i inni ludzie których nie wymienię bo po prostu ich nie znam. Gdyby sobie odpuścili te wszystkie Iwony Pawlowicz, Muzyczno-aktorskie próchno Wódecki-Hrabina i inne bzdety, i zostawili te ładne dziewczyny to może bym to oglądał.
Ale naszła mnie jedna refleksja, jak patrzyłem na te brunetki i blondynki, nie mogąc się zdecydować która jest ładniejsza. Mianowicie taka..
jak taka dziewczyna:
mogła zostać miss Polski.
Ja na przystanku jak postoję 10 minut widzę piękniejsze dziewczyny od niej.
http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=18334&utm_medium=rssOna jak ta Cieślik, co wygrała parę lat temu, jedna mina, więcej nie umie.
kórwa :F bez jaj, ten tytuł już dla mnie nic nie znaczy [btw tant ona twoja sąsiadka, z Rumii ]