Z tamtym opowiadaniem się nie zgadzam, tak tylko znalazłem.
Dla mnie tak:
1. Absolutnie niedopuszczalne. To jak klata niemowlaka.
2. Niespecjalnie się różni od 1, ale nieco lepiej.
3. Do zniesienia, ale też niespecjalnie ciekawe.
4. To już bardzo fajne i wygląda przyjemnie. Chyba najlepszy z możliwych.
5. Duże, ale wciąż wyglądają na znośne i przyjemne.
6. Nienaturalne, raczej mało kobiet ma coś takiego.
7. Zmutowane
8. Nierealne
9. Jeśli 1 i 2 były absolutnie niedopuszczalne, to właśnie zmieniłem zdanie :F
0. tak, chciałbym kiedyś osiągnąć taki poziom.
Tak więc, możliwy zakres to 3-6. Czwórka preferowana.
Nie jestem miłośnikiem dużych biustów. Małych też niespecjalnie. Najlepiej coś pośredniego. Z tym, że ponoć mniejsze są lepiej unerwone - nerwy są położone bliżej siebie.