Artykuł jest przesadzony, jak wiele podobnych. Nie chcę mi się nawet pisać konkretnie dlaczego, więc napiszę w skrócie - lepiej pić mleko, niż nie pić. Choć polecam je wcześniej zagotować np. robiąc sobie kakao. Chlor i fluor są w pewnych ilościach potrzebne ludziom, dla kilku procesów metabolicznych i do regulacji pH w układzie trawiennym. Fakt, w wodzie mogą się od tego tworzyć różne toksyczne rzeczy, ale stężenie chloru jest w wodzie zbyt niskie, żeby faktycznie wpływać na nasze zdrowie. Poza tym, lepiej żeby w wodzie był, bo tak przynajmniej nie ma tam żadnych groźnych bakterii, czy wirusów. No i jak się wodę przegotuję, to wszystkie związki z chlorem wyparują z miejsca. Chloroform heh.. chloroform jest tak lotny, że z wody znika w kilka chwil. Co do antybiotyków, to większość używanych dzisiaj się nie bioakumuluje, więc nie są dla nas groźne. Chyba, że ktoś ma w zwyczaju zjadać na surową krowią wątrobę.
Zresztą, człowiek to odporny szkodnik i tak łatwo nie zdycha od pestycydów.