aysnel, to praktycznie jesteśmy kolegami po fachu. Ja za moment będę miał tytuł inżyniera, po skończeniu czegoś, co można przetłumaczyć jako "ochrona i zarządzanie środowiskiem". Jedna zasadnicza różnica jednak polega na tym, że ja jestem nerdem i uwielbiam matematykę, fizykę i chemię. Humanistycznymi przedmiotami się osobiście brzydzę i uważam, że może i są potrzebne, ale to takie pierdoły, nic wartego poświęcania kilku lat na zdobycie tytułu naukowego.
G-1 - To psychosomatyczne według mnie. Albo pomyliłeś zioła heh.