Total offtopic

[Kazumaru]

GT 5? Sergey przeciez pisales ze wyscigi to chujnia :]

Mnie GT jebie straszni po wymeczeniu GT2 na ponad 100 godzin czy bog wie ie i kilkadziesiat godzin GT3 sprawily ze GT nie rusze pewnie jeszcze przez kilka lat :]

To samo MGS4... na razie nie ciagnie mnie nie huhu do niego choc kieys pewnie sprawdze -tylko dla historii. Bo gameplay w MGS3 tak mnie poirytowal ze narazie sobie dalem spokoj z seria -nie jestem pewien jak bedze wygladal gameplay mgs4 po tych kilku filmikach ktore widzialem ale mam nadzieje ze znaczaco go dostosuja do dzisiejszych czasow bo seria MGS niestety sie przestarzala I o ile MGS 1 bedzie  jedna z moich ulubionych gier juz zawsze to kurw* trojki nie rusze do wakacji :] Od roku proboje sie przemoc zeby w nia zagrac ale mnie poprostu krew zalewa jak w nia gram :] -choc fabula pewnie dojebana z tego co mi kumpel mowil.

Smogu bedziesz gral na oryginalach tylko? Bardzo fajna inicjatywa :]

[Nova/smogu]

 bede. w końcu trzeba zaczac. zreszta zauwazyłem pewną małą zależność - jak mam mało gier, to mam w czym wybierac, bo dajmy na to sposród pięciu mam swego faworyta. miałem tak zanim na torrentach sobie nie powiększyłem kolekcji gier na x-a do 50 pozycji. i teraz jak mam tych 50 gier to za cholere nie mam w co grać, bo wybór za duży. im mniej do wyboru, tym lepiej. mając trzy - cztery gry na ps3 bede szczesliwszy niż bym miał mieć 100 piratów na przerobionym ps2

[G-1]

bede. w końcu trzeba zaczac. zreszta zauwazyłem pewną małą zależność - jak mam mało gier, to mam w czym wybierac, bo dajmy na to sposród pięciu mam swego faworyta. miałem tak zanim na torrentach sobie nie powiększyłem kolekcji gier na x-a do 50 pozycji. i teraz jak mam tych 50 gier to za cholere nie mam w co grać, bo wybór za duży. im mniej do wyboru, tym lepiej. mając trzy - cztery gry na ps3 bede szczesliwszy niż bym miał mieć 100 piratów na przerobionym ps2

Hehe u mnie podobnie, ostatnio zacząłem grać na szaraku w BoF4 bo nie wiedziałem co wybrać na czarnuli, i teraz męczę powoli tą grę, strasznie mi sie ciągnie ten BoF4, nawet jak mam kilka godzin to daleko w nim nie potrafię zajść. Potem w nagrodę przejdę sobie coś lżejszego albo CC kolejny raz na luzie, zrobię sobie wszystkie postacie może w końcu. ;]

[aysnel]

Polecam zagrać w Xenosagę II na PS2.

[Siergiej]

GT 5? Sergey przeciez pisales ze wyscigi to chujnia :]

Wyscigi sie szybko nudza. Ale dawkowane w drobnych ilosciach sa zajebiaszcze

[aysnel]

Racja.

[Nova/smogu]

objection! ile byś mi burnoutów nie dał, to każdy był zajebiaszczy i odrywał mnie od świata rzeczywistego na wiele godzin ;f

[Musiol]

Burnout na dłuższą metę jest nudny, jak większość samochodówek, oprócz Motorstorma, nie mam sił do tej gry, mam skończone jakieś 50% i wysiadam, za trudna ;p

[Nova/smogu]

Burnout na dłuższą metę jest nudny, jak większość samochodówek, oprócz Motorstorma, nie mam sił do tej gry, mam skończone jakieś 50% i wysiadam, za trudna ;p

don't listen to him, he's a fag

[G-1]

Pier***icie... Wipeout rulezzzz !!111

[Solidus]

Pier***icie... F-Zero rulezzzz !!111

Fid'x for you.

objection! ile byś mi burnoutów nie dał, to każdy był zajebiaszczy i odrywał mnie od świata rzeczywistego na wiele godzin ;f

Burnout ma tyle wspólnego z wyścigami ile Halo z bycia dobrą serią.

[Tantalus]

Burnout bardzo przyjemny do pogrania, ale na dłuższą metę niestety jest koszmarnie nudny, jak i wszystkie wyścigi. No dobra, trochę mniej nudny niż inne, bo przynajmniej ładna rozpierducha jest i od razu się przyjemniej przez to na multi ciśnie. Z innych wyścigów to toleruję tylko pierdoły w stylu Mario Karta i kiedyś na PSX'ie zagrywałem się w Rouge Trip i takie wyścigi co się zwały Road Rush Jailbreak. No i jeszcze tytuły w stylu Lotus albo Test Drive z Amigi, ale to dzieje prehistoryczne praktycznie...

[Nova/smogu]

objection! ile byś mi burnoutów nie dał, to każdy był zajebiaszczy i odrywał mnie od świata rzeczywistego na wiele godzin ;f

Burnout ma tyle wspólnego z wyścigami ile Halo z bycia dobrą serią.

another one rides the bus

burnout nie jest nudny przede wszyskim dzięki tej rozpierdziałce. to czyni go najbardziej grywalną grą wyścigową. nie zaminiełbym jednego burnouta na 10 nowych need for speeedów. przy nim wszystkie inne gry kategorii wyscigi stają się nudne jak flaki z olejem. widać to przede wszystkim jak sie gra przynajmniej w dwie osoby. jade sobie od kreski do kreski fakt, ale mam ileś tam małoracjonalnych ale za to efektownych sposobów na uprzykrzenie życia przeciwnikom. i nie potrzebuje w tym celu powerupów czy innych grzybków czy takich tam zabawek w stylu mario kart. a mario karta to już inna sprawa. z w burnoucie mimo wszystko mam samochód, który sie prezentuje, a nie przerośniętego mariana w czymś co wygląda jak mini rowerek na czterech kółkach zarąbany przypadkowemu 7 latkowi. co nie zmienia faktu, ze Mario Kart też grą boskajest ;f

[Growlanser]

A dziś są urodzinki FastReda... Najlepszego! O ile to przeczyta...

[Tantalus]

Pamiętam, jak dzisiaj, jak to Fast kiedyś, dawno dawno temu, napisał do mnie mail'a, czy bym przypadkiem nie chciał wstąpić do tej stronki, którą robi (square.desk.pl wtedy to było), bo akurat nie mają kogoś od Final Fantasy Tactics... najlepszego Fast, gdziekolwiek jesteś heh...

[Solidus]

objection! ile byś mi burnoutów nie dał, to każdy był zajebiaszczy i odrywał mnie od świata rzeczywistego na wiele godzin ;f

Burnout ma tyle wspólnego z wyścigami ile Halo z bycia dobrą serią.

another one rides the bus

Hm...albo Ty mnie źle zrozumiałeś, albo to ja teraz Ciebie zrozumiałem. Chodzi mi o to, że Burnout ma bardzo mało wspólnego z wyścigami. Bardziej jest to taki Destruction Derby w mieście z ładnymi samochodami. Burnout jest niezłą serią. Lepsze porównanie może by było takie - "Burnout ma tyle wspólnego z wyścigami ile Brawl z bijatyką." Coś mają z tych gatunków, jednak nie jest to to samo.

In other news -
HOLY SHIT NOITU LOVE 2 IS OUT ! OH MY GOD ! DOPPELORI MODE ! FIGHTIN WITH A TRAIN-TRANSFORMER THINGY ! OH GOD ! I'M PUNCHING LIKE THE MOTHERFUCKING FIST OF THE NORTH STAR !

[Musiol]

Destruction Derby 2 było fajne, serio

[Solidus]

Destruction Derby 2 było fajne, serio

Mi się Demolition Racers bardziej podobało ;] Choć miałem tylko demko.

[Nova/smogu]

heh. i tak z takich gier to najbardziej w pamiec wbił mi sie carmageddon 2-gi. boska gra ;f miałem tą niemiecką wersję z zombiakami z zieloną krwią ;f

[Spec (Wraith)]

Trufax... Chociaż ja to raczej w PIERWSZEGO Carmageddona miałem okazję zagrać.