Routerek, który zamówiłem, działa jak marzenie. Zamiast pod USB, mam pociągniętego kompa przez kabel sieciowy, komp ojca łapie sygnał (chociaż słaby), a ja w końcu miałem okazję podłączyć się do Nintendo WFC. Skopałem jakichś dwóch cieniasów w Mario Karta, zaraz spróbuje chyba swoich sił w Metroidzie... Solu, bądź dzisiaj online koło 23ej, to zagramy w coś, jeszcze z Musiolem (jak ktoś jeszcze ma DS'a z połączeniem do świata, to zapraszamy).