Z Portierem zawsze odwalają zajebiste cyrki ;/ Jakieś uzbrojone konwoje, sejfy, megatajemnice, zakazy otwierania książki przed premierą. Geez, ludzie...to tylko jakaś lipna książka, nie transport głowic jądrowych. A autorka wszystkich oszukała ;/ Portiera mieli zabić (na zawsze, a nie Jesus mode...ZOMG SPOILAH !), damn it !