Ej ej ej...widzę, że woda sodowa uderza Ci do głowy. Wszędzie są pupilki, musisz to wiedzieć. Ty nim nie jesteś? I dobrze, to zmusi Cię do pracy, pracy i jeszcze raz pracy. Trener to zauważy, a też nie może nonstop Cię chwalić bo osiądziesz na laurach i zaczniesz się obijać, bo stwierdzisz, że po co się męczyć, skoro coach i tak mnie pochwali. Ha!