Ja mam kilku kumpli, takiego przyjaciela prawdziwego jednego właściwie, konkretnie Mlecznego. Kiła trochę, tak od 10ciu lat tych samych "ziomków" mam, tylko raz na jakiś czas się tam ktoś nowy pojawia heh. Ale jest spoko i tak. Kumpli takich zwykłych to mam sporo, znaczy w zasadzie nikt nie ma powodów, żeby mnie nie lubić, jestem altruistą, wszystkich traktuje fair, to zasadniczo mnie wszyscy lubią... tylko kilku takich "znajomych" miałem, których naprawdę nie lubiłem i szlag mnie trafiał przy nich (vide pare osób z mojej klasy z liceum).
Tak swoją drogą, to też kiedyś miałem kumpele, w sumie najlepszą przyjaciółkę, z którą przyjaźniłem się od zerówki aż do połowy liceum. Ale potem nagle się strasznie zmieniła nie wiedzieć czemu, wyprowadziła się gdzieś na wieś i zerwała kontakt ze mną, tak mnie olała lekko to ujmując (His wie o kogo chodzi, kiedyś była to też jej bardzo dobra przyjaciółką). No ale cóż, ludzie się zmieniają i rzadko przed tymi zmianami powstrzymuje ich coś tak trywialnego jak przyjaźń heh... swoją drogą, może napiszę do tej "koleżanki" na GG, zobaczymy, może jednak nie ma mnie tak w dupie jak mi się wydawało... tylko będę musiał jej numer skądś załatwić.... hmm...