Skończyłem tagować i wrzucać na stronę teksty na jutrzejszy update (jeszcze mi 2 recki zostały, ale tym się nie mam siły dzisiaj zająć, ale to głównie poprawianie, bo tagowanie tego to 5 minut roboty). Wlazłem sobie na topliste i przejrzałem konkurencyjne serwisy, takie jak KFF, IW, TBM, UF, czy TFF.... cholera, no może nie jestem obiektywny, ale jeżeli chodzi o ilość i jakość tekstów, rzekłbym że jesteśmy najlepsi. KFF są profesjonalni, fakt, ale ograniczają się tylko do Final Fantasy. Zresztą, w kwestii Final Fantasy XII ciągle to my pozostajemy najlepszym serwisem, dzięki zasługom Ash'a. IW pisze o wszystkim praktycznie, przez co w wielu działach święcą pustkami. No ale fakt, mają rozbudowaną publicystykę, największą baze polskojęzycznych fanfików jRPG w sieci (ale my mamy exclusive'y heh). No ale pod wieloma względami jesteśmy od nich znacznie bardziej wiarygodni. TBM to wogóle nie nasza liga (chociaż w FFXII mają więcej od innych serwisów [nawet część solucji mają], ale ciągle raczkują). UF myślałem, że jest jakimś dużym serwisem, ale przyjrzałem się im bliżej i zobaczyłem, że tylko mają fajne otwierajace się okienka, zrobione w javie albo flash'u (ale mają najbardziej nieczytelny layout ze wszystkich). TFF, przyznaję bez bicia, ma lepszy dział FFT (moja działka) od naszego, przez obecność Gieni na ich serwisie (Gienia o FFT wie mniej-więcej tyle, co nasz naczelny o Vagrancie heh). Reszta u nich słabiutka. Przeraziłem się, bo zobaczyłem u nich solucje LoM'a, ale umarłem ze śmiechu jak ją włączyłem heh...
Krótko mówiąc, rządzimy, a to, że jesteśmy daleko w topliście to tylko dlatego, że połowa osób od nas nawet nie wie, że jest jakaś toplista. Do tego, my praktycznie nie mamy reklam, co na konkurencyjnych stronach zdarza się nagminnie (vide Krypta "reklama google" Final "flashowy pop-up" Fantasy).
Dobra, a teraz idę chyba lulu albo pogram troche jeszcze... jutro w każdym razie o 9ej muszę być na nogach i wracam koło 16ej.... wtedy zrobię update i w końcu będę mógł trochę odsapnąć... dobrze, że się weekend skończył heh...