No co ty gadasz.. hiragana i katakana jest prościutka wbrew pozorom.. tydzień nauki i piszesz jak japończyk... no dobra.. jak japoński czterolatek, który ani jednego kanji nie zna heh...
Moze niekoniecznie chodziłomi o te dwa alfabety, tylko o sposób w jaki je zapisują
Np. o ile jeszcze zrozumienie, wspomnianego przez ciebie rawa idzie jako tako- to czytanie tego co jest napisane, jest mordęgą. Oni te znaczki piszą takie malutkie. Ale to jeszcze nic, spróbuj sobie włączyć jakiś film japoński- tam to dosłownie z mikroskopem trzeba chyba przy telewizorze. A co do kanji to naprawdę jest to, wybaczcie mi wyrazenie, poj***ne.
e tam miliardy.. ja słyszałem, że tylko 42 tysiące hehehe... ale wbrew pozorom, bez kanji strasznie upierdliwie by się czytało to co japońce piszą. Oni nie używają spacji, więc głównie dzięki kanji można się pokumać gdzie się zaczyna, a gdzie kończy zdanie.
A idź pan w cholere z tą ich pisownią. Ostatnio chciałem coś rozszyfrować z pewnego zdjęcia i nawet słownik kanji wziąłem ale nic nie wyszło. Zapomniałem, ze u nich jest z prawej do lewej :grin:
Czytać i słuchać to umieją, a jakże..... ale z gadaniem to jest faktycznie koszmar.... jak mojej nauczycielce zabraknie słów z języka polskiego i próbuje mi coś po angielsku wytłumaczyć, to mam niezłe kalambury, żeby jej bełkot na artykułowaną mowę przetłumaczyć... japończycy poprostu nie umieją powiedzieć współgłoski bez samogłoski po niej (oprócz "n")... to troche utrudnia gadanie po angielsku heh...
A i z czytaniem i słuchaniem jest naprawdę róznie. Ostatnio sięgnąłem po bardzo ciekawą ksiązkę pani bodajze rubach-kustrzewskiej "Życie po japońsku". Opisuje tam właśnie jak do niej uczennice podbiegały i starały się rozmawiać po angielsku.
Z akcentem na "starały"
a właściwie to konkretnie ta dziewczyna/ten bishonen
Oro? '
A tak naprawde, to wejdźcie sobie w "Zdjęcia Użytkowników" i kliknijcie dowolny link odnoszący się do zdjęcia Hisoki... takie dziewczyny mi się podobają..
No, więc dlaczego ta pięknooka pani nazywana jest biszonenem? Gdziez jej do biszonena, bardziej jakiś koneko-ćian(nekokoneko).