taa, wiem cos o tym. chcialem mojej mamusi :grin: zrobic prezent na gwiazdke i kupic nowa komorke, bo ta jej to antyk. wypatrzylem jakiegos siemenska za stowke (no u nas chcieli ze 2 stowki). pogadalem ze sprzedawca (a miale tam jakies fioletowe gwiazdki, okolo 2 ts. sprzedanych artykulow, super sprzedawca, to sie nie wachalem) i zamowilem, wplacilem kase na konto... no i chyba wiecie co dalej... po miesiacu sie dowiaduje, ze telefon ulegl uszkodzeniu na poczcie. Przed tym sprzedawca mowil, ze juz na pewno dotarlo, ze zapakowal jak nalezy bla bla bla... i dupa. zarzadalem zwrotu kasy, napisalem maila i lipa. po 2 miechcach chyba napisal, ze wyjechal, i teraz mi nie odda, bo ma problemy finansowe, zaproponowal, abym cos od niego kupil. paranoja :angry: w koncu jednak po grozbach i napisaniu listu do alegro udalo mi sie odzyskac kase, nie cala sume ale lepszy rydz niz nic (w sumie to nie dostalem jakis 3 zł. za przelew
). ale na Allegro i tak dalej bede kupowal :grin: