Cały problem polega na tym, że ciężko o masaż np. w drodze z jednego miejsca na drugie
A tytoń, rach ciach, mijają dwie, trzy sekundy od zaciągnięcia i czujesz jak po całym ciele rozchodzi się delikatna zacność, do głowy zaś bije lekka euforia, zadowolenie instant, niczym gorący kubek. Gdyby to nie dymiło, nie śmierdziało i nie zabijało, byłoby pięknym malutkim lekarstwem na całe zło dla ludzkości. Ale robi to wszystko.
Programik fajny, chyba nawet sam go tu wrzucałem kiedyś
Tak w ogóle, pewnie gdzieś już o tym było, ale dlaczego akurat ta panna z XI zdobi waszą stronę? Taki random, czy naprawdę najbardziej Wam się podobała? W sumie nieźle się komponuje, ale nie powiedziałbym że jest szeroko znana heh.