Gry to dla dziecka powód do zbrodni dobry, jak każdy inny. Bo jeżeli dziecka nie nauczymy gdzie jest granica, to ono jej samemu nie znajdzie. Jeżeli dziecko się posuwa do zbrodni, to winę zawsze ponoszą wyłącznie rodzice, ponieważ wykazali się nieodpowiedzialnością dopuszczając do takiego finału.
No, ale to akurat był siedemnastolatek, więc już nie dziecko właściwie, a zbrodnię zaplanował wcześniej, nie była w afekcie, więc powinien iść do pierdla. Zresztą, to już przegięcie, żeby zabić kogoś z powodu Halo 3 heh. To chyba ten słynny HAYLO RAGE.
Oprócz tego, żadna gra sama w sobie nie jest zła. No, może oprócz World of Warcraft, który jak wiemy jest dziełem nie Blizzard, a Lucyfera w samej osobie.
BTW. Wszystkiego najlepszego Yuzu. Abyś swój talent rozwijała, a my będziemy mogli oglądać tego efekty.