Dobrze, a więc porozmawiajmy o samym zjawisku hentai.
Hentai to pornograficzna odmiana sztuki znanej jako manga/anime. Podobnie jak klasycznie rozumiana pornografia jest opiera się na sztuce znanej jako fotografia/film. Ale chcę, żeby tu już było to jasne, że ani hentai, ani pornosy nie są działami sztuki. Mam nadzieję, że teraz to jasne i nikt nie będzie się z tym sprzeczał, bo nie chcę prowadzić na ten temat dyskusji, bo wiem, że będzie bezowocna.
Rola hentai jest taka, jak rola każdej innej pornograficznej formy sztuki, a więc stymulowanie libido. Nic ponad to. Rozumiem, że jakieś wyższe emocje może w was wzbudzać ecchi i nie jestem pewien, czy nie pomylił ktoś z was pornografii z erotyką. Innej roli hentai nie widzę, wmawianie mi, że jest za tym jakiś głębszy przekaz możecie sobie odpuścić, bo wszyscy znamy prawdę. Koniec dyskusji na ten temat.
Ponad to, nikt, z DB łącznie, nie obrażał nikogo z was panowie, póki faktycznie się rozmowa na "argumenty" nie zaczęła. Zresztą, to co pisze teraz DB to nie są jeszcze obelgi i nikt z was się dotknięty poczuć nie może, a przynajmniej nie powinien. Nie rozumiem też w ogóle na jakim gruncie może tutaj wyniknąć jakakolwiek kłótnia, skoro nikt jawnie nie powiedział, że nienawidzi hentai (wprost przeciwnie pisaliśmy zresztą).
TL;DR - nie wiem o co chodzi tak w ogóle...