Primo, o ile wiem, w gwarze ludowej "twoja stara" oznacza nie tyle "twoja matka" co "twoja żona". Nie mam żony ergo nie mogę być urażony, gdy ktoś się tak do mnie zwróci.
Secundo, nie wiem, jak się to powiedzonko kształtowało przez lata, ale kiedy one było popularne w moim towarzystwie (jakieś trzy lata temu), to była to raczej prześmiewcze w stosunku do dresiarzy, niż do czyjejś rodzicielki. Przyjmowaliśmy, że powiedzenie "twoja stara" w odniesieniu dosłownym jest dobre dla drechów, a my przyjęliśmy to jako żart sytuacyjny, starając się wymyślić jakieś maksymalnie głupie odzywki, w stylu "Twoja Stara cię robiła" albo "Twoja Stara to algebra liniowa". Jeszce dzisiaj mi się zdarza tego używać, ale nie w formie obraźliwej, tylko aby wyszło z tego coś zabawnego przez swoją niedorzeczność.
Tertio, nikt tu nie obraża swoich własnych kochanych mamuś. Co najwyżej Twoją (Starą), a jak wiadomo, obrażanie innych jest ok, a obrażanie nas jest nie ok.