Z cyklu "Tantowy blog":
Jestem zmulony od wczoraj. Mogę winić pogodę, bo sie jakoś rozstroiła, jest pochmurno, powietrze jest ciężkie i wieczorami pada deszcz.... ale wydaje mi się, że ja cholera za długo sypiam. 10-11h snu to chyba troche dużo, co? Powinienem spać krócej, to może miałbym chęci do.... hmm.. wogóle chęci do czegogokolwiek heh. A tak snuje się po domu albo idę do kumpla i snuję się u niego. Jak człowiek idzie spać o 5AM i budzi się o 3PM, to potem przez cały dzień się nic mu nie chce. Dobrze w takim razie, że się studia zaczynają, bo może zmuszą mnie do robienia czegoś konstruktywnego.
PS. Do tego zacząłem cieniować w T5. Zupełnie straciłem synchronizacje i pomysł na rozegranie walki. Grałem wczoraj jeszcze w Q3, to byłem najgorszy na serverze. Zero orientacji przestrzennej, głupie błędy, strzelanie z rakietnicy jak koras i zero płynności w ruchach myszki. Nie jest ze mną najlepiej czyli że heh... może się starzeję?
Z cyklu "Tantowe opowieści z jego uczelni":
HA! Jestem fajny, bo jako jeden z nielicznych mam komplet autografów w indeksie. W poniedziałek go odbieram z dziekanatu i już się żadnym egzaminem, zbójem ani poprawką martwić nie muszę. Jestem fajny....