dammit... 17 godzin nieustannej jazdy (kolejno: samochodem, samolotem, autobusem, samochodem i busem) to raczej nieelo akcja dla kosci ogonowej
co do floydow - oni, ponadczasowi? jedyne, czym ten zespol sie wyroznia wg mnie, to zastosowanie w muzyce (oprocz zwyklych instrumentow) rozmaitych dzwiekow, przez co kompozycja jest nieco bogatsza... ale ponadczasowi? ponadczasowy to dla mnie jest mozart, bach, vivaldi, grieg czy inny klasyczni kompozytorzy ktorych jeszcze nie zdazylem przesluchac, co mam nadzieje nadrobic w najblizszym czasie (z wspolczesnych grajkow jedynie malmsteena moge zaliczyc do ponadczasowych, bo to jest taki bach na gitarze elektrycznej). byc moze ich kompozycje sa nieco chaotyczne, ale wystarczy przeanalizowac zapis utworu, zeby dostrzec ich geniusz... geniusz kompozycji, geniusz aranzacji, geniusz opanowania instrumentu... ich utwory trzeba zrozumiec, bo nie sa to na ogol utwory latwo wpadajace w ucho (zreszta takie najszybciej z niego wypadaja), ale wielowarstwowe kompozycje... pink floyd? to imo tylko kolejny rockowy zespol, z tym ze slawe zdobyl przez to, ze byl prekursorem takiej muzyki...
s&s - sonata ma wokaliste