Jednak ekonomia jest strasznie mało fajna. Na szczęście okazało się,że te 3 godziny wykładu, to tak na prawdę 1,5 godziny...reszta, to tak żeby śmy si ę załamali :F
Za to od Etyki mamy świetnego faceta...taki typowy zboczony staruszek...i śmiech niesamwicie mu pasuje. 80% wykładu gada o dziewczynach, klapsach,dawaniu komuś w mordę itp...chyba jak będę już dziadkiem, będę wykładowcą etyki