Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 103109 razy)

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Filmy
« Odpowiedź #640 dnia: Sierpnia 10, 2011, 10:02:16 pm »
Primer - Nie oglądajcie tego, jeśli nie możecie sobie pozwolić na skupienie, nie oglądajcie tego zmęczeni i senni a najlepiej od razu weźcie kajecik do robienia notatek. Tak, jest aż tak zakręcony, żonglowanie czasem w Memento to przy tym zabawa dla dzieci, a Pi - lekkostrawny film. Trochę przedobrzyli. Z drugiej strony chyba żaden inny obraz tak dobrze nie pokazuje, jakby to mogło być z podróżami w czasie.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 10, 2011, 10:02:47 pm wysłana przez Sitheral »

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Filmy
« Odpowiedź #641 dnia: Sierpnia 22, 2011, 11:05:58 am »
całkiem przyzwoity ten X-men: First Class aż kce się rzec że najlepszy z serii, a jedyna krótka scenka z Wolverinem jest epicka ;x

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #642 dnia: Sierpnia 22, 2011, 05:09:43 pm »
Primer jest przerąbany. Ale trzeba się nastawić przed oglądaniem na konkretnie taki typ filmu, z tęgimi rozkminami o podróży w czasie i technicznym bełkotem, bo inaczej po 15 minutach film leci do kosza.

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Odp: Filmy
« Odpowiedź #643 dnia: Września 15, 2011, 03:45:02 am »
Ostatnio oglądane:
Primer- opisany wcześniej. Dobry, ale lepiej oglądać z wypoczętym umysłem. Lekki przerost formy nad treścią, ale sam projekt fajny i zmuszający 'do pracy' 8/10

One Point 0- łatwiejszy w odbiorze niż powyższy i bardziej psychodeliczny. 9/10

Palacz zwłok- stary, czarno-biały, czeski film z [chyba] 1968r. Super. Żaden horror [co mógłby sugerować tytuł], a powolne tonięcie w szaleństwie bohatera i czasów, w których dzieje się akcja.  10/10

Prawo zemsty- obejrzałam ze względu na wysoką notę na filmwebie i trochę się zawiodłam. Jak na współczesne trillery/ sensacje był niezły, ale nie wybijał się szczególnie 6/10

Monty Python Live in the Hollywood Bowl - ...:D 10/10 [choć sporo skeczy znałam wcześniej. Czesc byla zmieniona

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #644 dnia: Października 30, 2011, 11:36:25 am »
Obejrzałem Palacz zwłok i podzielam zdanie Hisoki. Film jest świetny i żaden horror a właśnie takim gatunkiem określa go filmweb. To bardziej film psychologiczny, z dobrą muzyką, ujęciami i fabułą. Fanom podobnego kina jak najbardziej polecam.

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #645 dnia: Grudnia 02, 2011, 09:31:26 pm »
Obejrzałem One Point O i uważam że film jest świetny. Mroczny klimat, dobrze wpasowująca się muzyka i ta charakterystyczna kolorystyka filmu. Bardzo ciekawe scenerie i postaci. Chciałbym znać więcej takich filmów xD

Poza tym ostatnio oglądałem również Mr. Nobody. Bardzo dobry film, lekko psychodeliczny i chyba nawet bardzo filozoficzny. Zadaje ciekawe pytania. Jared Leto świetnie odegrał swoją rolę. Film jest wielogatunkowy, bardzo spodobało mi się przedstawienie wątku miłosnego. Polecam. U mnie film dostał 10/10.

Oprócz tego zaliczyłem w końcu klasyk. American Beauty. Zaczyna się ciekawie i tak jest przez cały film. Bardzo dobra muzyka i fabuła, ciekawi bohaterowie, a w szczególności ojciec i chłopak z kamerą. Choć reszta również zasługuje na uznanie. Jak dla mnie 10/10, film jak najbardziej godny polecenia.

Z komedii poszedł Idol z piekła rodem. Bardzo dobra komedia opowiadająca o tym jak (bodajże) menadżer stara się zaciągnąć rockmana na scenę. Sex, drugs and rock 'n' roll. Tak w skrócie. Nieźle się uśmiałem, 8/10

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #646 dnia: Grudnia 02, 2011, 10:05:36 pm »
Cytuj
Poza tym ostatnio oglądałem również Mr. Nobody. Bardzo dobry film, lekko psychodeliczny i chyba nawet bardzo filozoficzny. Zadaje ciekawe pytania. Jared Leto świetnie odegrał swoją rolę. Film jest wielogatunkowy, bardzo spodobało mi się przedstawienie wątku miłosnego. Polecam. U mnie film dostał 10/10.

Mi się ten film zupełnie nie podobał. Zbyt dużo było tych odskoczni, co chwile przeskakiwali między scenami tak, że człowiek nie wiedział zupełnie co się dzieje. Męczyło mnie oglądanie tego, dużo lepiej tego typu pomysł realizowano wcześniej, choćby w Efekcie Motyla (którego znowu nie jestem takim wielkim fanem).


Co u mnie:

Push - Fajna sensacja, niedoceniona przez krytykę. Dla mnie idealnie niezobowiązujący film do popcornu. 8/10.

Bunraku - Fabuła trochę źle poprowadzona, zbyt dużo upchanych wątków na tak krótki film, powinni trzymać się prostoty, zrobić takich bardziej "Siedmiu Samurajów". Ale fajny wizualnie, kolejny dobry film do popcornu. 7/10.

Source Code (Kod Nieśmiertelności) - Bardzo mi się podobał, chociaż mój wewnętrzny nerd ma problem z bezsensownością tego pomysłu. Nie mniej jednak ogląda się świetnie, trzyma w napięciu i jest z pomysłem zrobiony. Jeden z lepszych filmów, jakie widziałem ostatnio. 9/10.

Harold & Kumar: Go to White Castle - Zupełnie bezsensowny "Stoner Comedy". Uwielbiam go! Dla fanów "Road Tripa" i "Tenacious D: Pick of Destiny" może być to film idealny. Ja go oglądałem głównie dla NPH'a, który gra tu rolę drugoplanową, ale bardzo wyraźną (chyba film nakręcono przed tym, jak NPH się przyznał do gejostwa heh). 9/10

Harold & Kumar: Escape from Guantanamo Bay - Dużo więcej takich obskurnych żartów "low brow" i więcej slapsticku, dlatego wolałem pierwszą część. No ale NPH ma tu kolejny niesamowity epizod. Polecam dla fanów tego gatunku komedii. 8/10


Na razie tyle.

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Filmy
« Odpowiedź #647 dnia: Grudnia 03, 2011, 08:35:24 pm »
Cytuj
Poza tym ostatnio oglądałem również Mr. Nobody. Bardzo dobry film, lekko psychodeliczny i chyba nawet bardzo filozoficzny. Zadaje ciekawe pytania. Jared Leto świetnie odegrał swoją rolę. Film jest wielogatunkowy, bardzo spodobało mi się przedstawienie wątku miłosnego. Polecam. U mnie film dostał 10/10.

Mi się ten film zupełnie nie podobał. Zbyt dużo było tych odskoczni, co chwile przeskakiwali między scenami tak, że człowiek nie wiedział zupełnie co się dzieje. Męczyło mnie oglądanie tego, dużo lepiej tego typu pomysł realizowano wcześniej, choćby w Efekcie Motyla (którego znowu nie jestem takim wielkim fanem).


Dla mnie film nawet fajny, taki na 7/10, ale końcówka jest tak prosta, że aż śmieszna. Cały film starają się zgwałcić umysł, przeskakując wątkami jak powaleni po to by film skończyć najprostszym wytłumaczeniem.

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #648 dnia: Stycznia 05, 2012, 10:05:25 pm »
Mi osobiście zakończenie Mr. Nobody w żadnym wypadku nie przeszkadzało.

Co do kolejnych filmów jakie pochłonąłem to dzisiaj poszedł do głowy:

Underground.
http://www.filmweb.pl/Underground

Bardzo dobry film, aczkolwiek dość trudny. Osobiście kilku scen nie zrozumiałem, ale trochę poczytam i to nadrobię. Film zdecydowanie bardzo nietuzinkowy, niemal jedyny w swoim rodzaju. Trzeba się odpowiednio na niego nastawić. Za pierwszym razem obejrzałem tylko do połowy. Dziś obejrzałem od poczatku do końca, bardzo zainteresowany. Idealne połączenie komedii, dramatu i absurdu z wojenno i polityczną otoczką. Daje do myslenia. Pełno aluzji itp. Kusturica wymaga od widza by sam wyciągał wnioski z tego co dzieje się na ekranie. Pokazuje ile człowiek potrafi złego zrobić swojemu bliźniemu by wciąz czerpać zyski. I to tylko jeden z przykładów, żeby zbyt wiele nie zdradzać chętnym. Zdecydowanie polecam, ale nie każdemu. Moja ocena to 8/10.

Drugi film jaki dziś obejrzałem to Dom Chłopców.
http://www.filmweb.pl/fil...B3w-2009-251533

Film o wiele łatwiejszy w odbiorze. Ale to również inny rodzaj kina. Wzruszająca historia pewnego nastolatka, który jest gejem i nieakceptowany ucieka z domu trafiając do tytułowego klubu, gdzie zatrudnia się jako tancerz. W pewnym sensie to historia miłosna, ale głównie dramat. Polecam tym wrazliwszym ,którzy lubią się wzruszać i nie obrzydzają ich sceny gdzie geje razem "działają". Moja ocena to 8/10
« Ostatnia zmiana: Stycznia 05, 2012, 10:15:48 pm wysłana przez kALWa888 »

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #649 dnia: Kwietnia 26, 2012, 01:57:06 pm »
Właśnie skończyłem oglądać dość ciekawy film W lepszym świecie.
http://www.filmweb.pl/film/W+lepszym+%C5%9Bwiecie-2010-539094

Bardzo mi się spodobał i jeśli go pokrótce opisać, to myślę, że jest to film o przemocy zmuszający do pewnych refleksji. Zbytnim pójscie na łatwiznę byłoby powiedzenie po prostu, że reżyserka poprzez ten film chce nas nauczyć że przemoc jest zła. Może po trochu uczy nas jak na nią reagować i do czego doprowadzić mogą pewne zachowania. Film ogólnie jest bardzo dobry, ale ogólnie zauważyłem pewne luki, z kilkoma rzeczami się nie zgadzam i niektóre zostały zbytnio uproszczone. Ale to już dyskusja z osobami, które obejrzały film. Zastanawiałem się pomiędzy oceną 8 a 9 i w końcu padło na 9, chyba dlatego, że mnie poruszył :). Polecam. Film został nagrodzony oscarem za najlepszy film nieanglojęzyczny, złotym globem za najlepszy film zagraniczny 2011 oraz 3 innymi nagrodami i 13 nominacjami*.



*Dla tych, którym nie chciało się zaglądać na fm.pl ;)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2012, 02:03:31 pm wysłana przez kALWa888 »

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #650 dnia: Maja 04, 2012, 04:07:30 pm »
Chronicle (2012)

Całkiem fajny film. Trójka studentów znajduje...coś...pod ziemią, co daje im moce telekinetyczne. Brzmi jak jakiś głupi film o superbohaterach? Też tak myślałem, ale jednak zostałem mile zaskoczony. Stara się on raczej pokazać jak by zachowali się normalni ludzie, gdyby posiedli nadnaturalne umiejętności, stopniowo ucząc się jak je wykorzystywać. Nie ma tu żadnego biegania w obcisłych rajtkach ze śmiesznym logo na piersi i jeszcze śmieszniejszą maską, ratowania sierot z płonącego sierocińca czy powstrzymywania napadów na bank. Akcji nie ma zbyt wiele, ale sama końcówka może zawstydzić większość wysokobudżetowych filmów o superbohaterach. Styl pierwszoosobowy a'la REC czy Cloverfield jest trochę zbędny jednak. Nie było tu nic, czego by się nie dało nakręcić zwykłymi kamerami zachowując klimat filmu. Mimo to, gorąco polecam.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #651 dnia: Maja 04, 2012, 04:27:32 pm »
To chyba sobie zerknę na to Chronicle. Zapowiada się ciekawie.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #652 dnia: Maja 04, 2012, 08:20:27 pm »
Chronicle - bardzo dobry był. Świetna gra aktorska, fabuła na tyle zagadkowa, na ile powinna być. Pierwszoosobowe kręcenie na dużo wyższym poziomie niż w wypadku REC'a i innych tych filmów - po pierwsze dlatego, że jeden z głównych bohaterów używa tej telekinetycznej mocy na kamerze w dużej części ujęć, przez co wszystko jest dobrze pokazane bez straty wiarygodności. Po drugie dlatego, że tych kamer jest więcej niż jedna - na początku filmu mamy jedną kamerę, potem mam inną, jeszcze inna bohaterka ma własną kamerę, z której perspektywy mamy kilka scen, a podczas kulminacyjnych scen mamy od zajebania ujęć z kamer przemysłowych albo z telefonów komórkowych - krótko mówiąc, jest tu dużo więcej pokazane niż w innych filmach tego typu. Butz mówi, że to nie film o superbohaterach, ale mniej więcej w taki sposób się to rozwija, co nie jest w sumie takie złe. Bardzo dobrze się bawiłem na tym filmie i też go polecam wszystkim. Ocena: 9/10.

Cabin in the Woods - świetny film, ale nic, oprócz spoilerów nie przygotuje was na jego zakończenie. Trailery już same w sobie dużo sugerują, ale i tak tego, co się w trzecim akcie będzie działo nie zgadniecie. Jak ktoś nie widział trailerów, to skracam ich treść i generalnie bazę dla tego filmu: piątka nastolatków jedzie do tytułowego domku w środku lasu, gdzieś w środku nigdzie. Oczywiście nie działają telefony komórkowe, nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Podobieństwo do głupich slasherów z lat 90'tych i 2000, które zaczynają się identycznie, jest celowe. Okazuje się, że miejsce, do którego trafiają naszpikowane jest kamerami i ogrodzone polem siłowym i jakaś tajemnicza grupa naukowców obserwuje każdy ruch naszych bohaterów, którzy oczywiście wkrótce zaczynają umierać. Dlaczego ci naukowcy to robią? Okazuje się w trzecim akcie dopiero.

Film jest pastiszem slasherowych horrorów. Analogia do kilku serii są oczywiste i wywołują uśmiech na twarzy (odniesienie do Hellraisera mnie zabiło). Jest to thriller, bo ciągle trzyma suspens, ale jest tu od zajebania zabawnych dialogów (głównie między dwoma głównymi naukowcami oraz związanych z obowiązkowym Stonerem, którym jest jeden z nastolatków). Ostatni akt jest tzw. clusterfuck'iem, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu - dzieje się mnóstwo i aż się wierzyć nie chce co się na ekranie pojawia. Ostatnie 2 minuty są dziwne, zakończenie jest zupełnie nieprzewidywalne, a to zawsze coś dobrego. Takiego filmu dotąd nie widzieliście i sugeruję go zobaczyć, bo to kawał świetnego kina. Ocena: 9.5/10.

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #653 dnia: Maja 13, 2012, 01:02:59 am »
Dziś o 22:20 (coś koło tego) wyszedłem z kina po głośnym filmie Davida Finchera Dziewczyna z Tatuażem http://www.filmweb.pl/film/Dziewczyna+z+tatua%C5%BCem-2011-565637 . Niestety, u nas w Bogatyni dopiero od wczoraj leci w kinie. Od razu zaznaczam, że nie czytałem książki (blame me) i nie widziałem wersji szwedzkiej. Uważam że film to istne arcydzieło. Dawno nie widziałem tak dobrego kina hollywoodzkiego. Trudno mi ogólnie powiedzieć czy aktorzy przekonująco odegrali swoje role, ale jako odbiorca jedynie filmu uważam, że bardzo dobrze wpasowali się w klimat i nastrój filmu. Jest ciężko, ponuro, mrocznie, zimno. Momentami trochę nieprzekonująca wydawała mi się Rooney Mara. Czasem sprawiała wrażenie twardej i niepoczytalnej jak sama lubiła siebie określać, a czasem takiej biednej, zagubionej owieczki, która bardzo się boi i w głębi chciała by tak naprawdę z kimś pobyć, zamiast być wiecznym odludkiem z wyboru. Ale cóż tu mogę powiedzieć. Książki nie znam. Film jest ciężki i dość brutalny i to mi się w nim podoba. Brakowało mi trochę ostrzejszej muzyki, ale Trent Reznor spisał się całkiem dobrze. Na film szedłem bardzo pozytywnie nastawiony głównie ze względu na uwielbienie jakim darzę Ciekawy przypadek Benjamina Buttona i Podziemny Krąg tego samego reżysera. Zaczynam o coraz bardziej cenić, szkoda że nie ma na swoim koncie więcej filmów. Ale czeka na mnie jeszcze Siedem, Azyl i The Social Network. Film oczywiście polecam, ja osobiście żałuję że nie znam książki, ale nadrobię tą zaległość. Mam nadzieję, że Fincher nakręci też pozostałe dwie części trylogii.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #654 dnia: Maja 13, 2012, 01:36:39 am »
Dawno nie widziałem tak dobrego kina hollywoodzkiego. Trudno mi ogólnie powiedzieć czy aktorzy przekonująco odegrali swoje role, ale jako odbiorca jedynie filmu uważam, że bardzo dobrze wpasowali się w klimat i nastrój filmu. Jest ciężko, ponuro, mrocznie, zimno. Momentami trochę nieprzekonująca wydawała mi się Rooney Mara. Czasem sprawiała wrażenie twardej i niepoczytalnej jak sama lubiła siebie określać, a czasem takiej biednej, zagubionej owieczki, która bardzo się boi i w głębi chciała by tak naprawdę z kimś pobyć, zamiast być wiecznym odludkiem z wyboru. Ale cóż tu mogę powiedzieć. Książki nie znam. Film jest ciężki i dość brutalny i to mi się w nim podoba. Brakowało mi trochę ostrzejszej muzyki, ale Trent Reznor spisał się całkiem dobrze. Na film szedłem bardzo pozytywnie nastawiony głównie ze względu na uwielbienie jakim darzę Ciekawy przypadek Benjamina Buttona i Podziemny Krąg tego samego reżysera. Zaczynam o coraz bardziej cenić, szkoda że nie ma na swoim koncie więcej filmów. Ale czeka na mnie jeszcze Siedem, Azyl i The Social Network. Film oczywiście polecam, ja osobiście żałuję że nie znam książki, ale nadrobię tą zaległość. Mam nadzieję, że Fincher nakręci też pozostałe dwie części trylogii.

Dla mnie ten film nie był zbyt fincherowski, sądzę, że mógł on bardziej wykorzystać swoje atuty. Chociaż sama adaptacja jest dobra, nawet bardzo dobra, to brak mi w niej większego nacisku na psychologiczny aspekt, oraz pewnej nutki psychodelicznego klimatu, któego tutaj nie zaznałem. Na pewno jest mroczno i brutalnie, jednak nie odczułem zbytnio napięcia, niepewności i zagubienia (takiego jak np. w Grze). Mnie bardziej od Rooney Mara irytowała rola Daniela Craiga, kompletnie nie pasował mi do kreacji Mikaela Blomkvista. Aha, i samego filmu nie nazwałbym zbytnio hollywoodzkim, bo musiałby on być bardziej kasowy i widowiskowy. BTW, chcesz powiedzieć, że jeszcze nie oglądałeś "Siedem", jeśli tak to czeka Cię, kawał dobrego kina.
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2012, 01:44:23 am wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #655 dnia: Maja 13, 2012, 08:13:23 am »
No niestety jeszcze nie oglądałem "Siedem". Zamierzam jakoś szybko to nadrobić, dużo dobrego o nim słyszałem/czytałem.

Faktycznie, gdyby film był trochę bardziej psychodeliczny, to na pewno spodobałby mi się bardziej. Co do Craiga w roli Mikaela Blomkvista, to trudno mi powiedzieć jak wypadł, bo nie znam książki jak wcześniej już wspominałem, ale jako odbiorca jedynie filmu to mi ta rola całkiem odpowiadała.

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Filmy
« Odpowiedź #656 dnia: Maja 13, 2012, 07:24:33 pm »
The Avengers zaliczone. Jako, że nie chce mi się sadzić elaboratów, bo aktualnie staram się pozbyć resztek wódki z krwi, to krótko co na plus i co na minus.

Minusy (bo mniej) - słabe efekty 3D, brak piersi Scarlett no i czasami aż za bardzo przegadany. Zwłaszcza początki się dłużą. Wiem, że chcieli pokazać nam jak bohaterowie się gryzą, żeby potem się zjednoczyć po czyjejś śmierci. Ale to nudne.

Plusy - świetne efekty graficzne, dobra muzyka i efekty dźwiękowe. Akcja, serio, sceny walki są mistrzowsko zrobione i ogląda się je bardzo przyjemnie. Sceny z Hulkiem i Iron Manem, ogólnie ta dwójka napędza cały film konkretnie. Poziom humoru jest idealny, potrafi śmieszyć gdy trzeba.

Ogólnie jestem cholernie zaskoczony in plus, taki dobry film akcji - 8-.

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #657 dnia: Maja 14, 2012, 12:09:42 am »
Avengers dobre, bardzo dobre nawet. Na minus słaby superłotr - Loki był pipą. Scena ze Skolimowskim słaba, chyba najgorsza w filmie. Reszta na plus. Czadowy rozkurwiel, przyzwoite dialogi ze świetnym Downeyem. Iron Man i Hulk zagarniają cały film dla siebie. Scarlett, choć jej uroda jakoś specjalnie do mnie nie przemawia, to tutaj akurat wygląda ZA-JE-BIŚ-CIE. Jeszcze w tym lateksowym wdzianku to w ogóle rewelacja ;)

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #658 dnia: Maja 17, 2012, 11:32:50 pm »
Obejrzałem niedawno Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet http://www.filmweb.pl/film/Millennium%3A+M%C4%99%C5%BCczy%C5%BAni%2C+kt%C3%B3rzy+nienawidz%C4%85+kobiet-2009-465857 i mam mieszane odczucia co do tego filmu. Z jednej strony mi się podobał, ale aktorzy wydają mi się źle dobrani i brzydcy, co trochę mi nie pasowało skoro nie jest to film Roba Zombiego ;). Wciąż nie mogę porównać, która z wersji lepiej oddaje to co dzieje się w książce, ale raczej obie wersje po prostu skupiają się trochę na czym innym. Moja dziewczyna twierdzi, że amerykańska wersja jest zbyt łatwa do przewidzenia, że reżyser podaje nam wszystko na talerzu, a w tej szwedzkiej daje nam trochę więcej miejsca na domysły. Osobiście jakoś szczególnie tego nie odczułem, ale coś w tym jest. Co do Noomi Rapace, to jakoś jeszcze mniej podobała mi się od Rooney Mara'y. Ta znów była trochę za bardzo napakowana. Z powodzeniem mogłaby zagrać faceta, który miażdży jaja innym facetom. Ale jak już wspominałem, nie czytałem książki, być może taka właśnie jest ta postać. Ogólnie w jakiś sposób wersja amerykańska wydawała mi się ciekawsza, mocniejsza, bardziej mroczna i brutalna. Teraz tylko zabiorę się za książkę i ostatecznie porównam. Wersję szwedzką oceniam 8/10, amerykańską póki co 9+ lub 10/10.

Obejrzałem też Romper Stomper http://www.filmweb.pl/film/Romper+Stomper-1992-9225 - drugi film o tematyce neonazistowskiej jaki oglądałem. Wcześniej był American History X (który oceniłem na 9/10 - bardzo mi się spodobał). Wyżej wspomnianą tematyką zafascynowany ogólnie nie jestem, ale jednoczesnie jest to dla mnie dość drażliwy temat. Jakoś bardzo nie lubię skinheadów i ich pełnych luk ideologii. Pewnie dlatego z satysfakcją patrzyłem jak w Romper Stomper się nawzajem wyniszczają i dostają wpierdol od Azjatów. W filmie ogólnie brakło mi bardziej szczegółowego spojrzenia, zagłębienia się w te ideologie. Jakoś te sceny bijatyk i zachlewania się do nieprzytomności przy Oi! muzie bardziej weszły mi w pamięć. Poza tym scena kiedy Russel Crowe jako Hando mówi o tym czym się kieruje była tylko jedna. Dla mnie to za mało na taki film. Natomiast jeśli chodzi o plusy filmu to zdecydowanie nastrój i klimat - ponury, plus do tego zdjęcia kręcone ręczną kamerą co sprawia wrażenia jak gdyby to było nagrywane przez jednego z nich. Podobały mi się też kreacje bohaterów, aktorzy jacy zostali obsadzeni dobrze wpasowali się w swoje role. Choć na początku ciężko było mi wyobrazić sobie Russela Crowe w takiej roli, ale wywiązał się nader dobrze. Denerwowała mnie ta głupia dziewucha, wokół której tak naprawdę kręci się chyba fabuła filmu, gdzie skinheadzi są w tle. To jest główny zarzut w stronę tego filmu. Dlatego ocena to 7 lub 8/10. Bez rewelacji więc.

Obejrzałem też Królową http://www.filmweb.pl/Krolowa i film jest ogólnie dobry, ale arcydziełem obok którego nie można przejść obojętnie bym go nie określał. Helen Mirren i jej rola Królowej Elżbiety II to istny majstersztyk. Jeśli już miałbym polecić komuś ten film to tylko ze względu na jej rolę. Bardzo dobrze się film ogląda, ale z racji że ani historia księżnej Diany, ani królewskiej rodziny czy wyżej wspomnianej królowej mnie mało obchodzi, to film szału we łbie mi nie narobił. Ale dobrze się ogląda i jakoś mnie nie nudził. Więc jest dobrze.

Do kina raczej się nie wybiorę, ale na pewno zakupię egzemplarz i z dwa razy obejrzę Dyktator http://www.filmweb.pl/film/Dyktator-2012-614257 . Borat bardzo mi się spodobał nie tylko dlatego, że Cohen bardzo dobrze działa na coś w moim mózgu co odpowiada za dość spore napady śmiechu, ale dlatego że jest to bardzo dobra satyra dającą trochę do myślenia i wzbudza całkiem sporo kontrowersji. Bruno spodobał mi się mniej, a moim znajomym ani trochę. Film ten niesie ze soba już trochę mniej przesłania, a jesli nawet tyle samo co Borat, to jest to przeslanie innego rodzaju i zdaje się że w Bruno bardziej chodzi o czyste robienie jaj. Ale raczej wątpię by to było jedynym celem Cohena. Sytuacja wyglądałaby jeszcze gorzej, gdyby podobny film był kręcony w Polsce :).

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Filmy
« Odpowiedź #659 dnia: Maja 18, 2012, 10:26:33 am »
Mam małe pytanko, a mianowicie : oglądał ktoś film In Time, jeżeli dobrze tytuł pamiętam? Z Justinem Timberlakiem jako głównym bohaterem. Zaciekawiły mnie realia i stąd pytanie numer dwa - czy jest dobry?