H U M O R

[Chief Roberts]

No więc tak: afrykanska jaskółka udźwignie kokosa, który waży średnio pól kilograma. Ale ona nie migruje. No chyba, że nagle będzie zimno, powiedzmy - 25 stopni? Ale wtedy jak przeprowadzi kokosa? Hmm... Przywiąze sobie do nóżek i zacznie machać skrzydełkami w rytmie samba - 50 machnięć na dzialkę... Minutę. Albo sekunde. Afrykańskie kokosy... Znaczy się afrykańskie jaskółki kokosy... Kokosy afrykanskich jaskółek... Mniejsza z tym - sens polega na tym, czym one sobie to przywiążą? Liną? Ale skad u diabla afrykańskie koko... Jaskółki znaczy się... Będą miały liny?Nawet jeśli, to jak je przywiaza? Otóź nie! Raczej będą to pnącza. Tak, zaplątaja się podczas lotu w dźungli. Ach, jedna zagadka została wyjaśniona <jestem z siebie taki dumnie dumny durnie> Ale z drugiej strony, skad w tych pnączach kokosy? Przecież nie wyrosną z pnącza. No chyba, że mowa o pnączach eurpejskich... Ale dobra, jako, ze kokosy rosną na palmach, to udźwignie je tylko afrykańska jaskółka z kokosem przypiętym do pnaczy. A tak wogole - chodzi ci o kokosy pełne, czy o skorupki?

[GLenn]

to moze ja to tak bardziej sensownie :
lecac sobie przez jungle noga afrykanskiej jaskółki zaczepia o liane zwisajaca z drzewa następnie lecac dalej liana zaplątuje sie o kokos (jak to juz sie qiaxa pytajcie ) a następnie z powodu pory deszczowej jaskółka robi sobie wakacje i leci do europy ...

Ale jaskółka afrykańska może i udźwignie kokos, ale do tego jeszcze grubą lianę? No i poza tym, jaskółka afrykańska leci z prędkością 52 km/h robiąc 47 uderzeń skrzydłami na minutę. Gdyby miała przyczepiony kokos, który waży więcej od niej, jej prędkość spadła i nie doleciałaby do Europy. No chyba, że by się zatrzymała.. no ale gdzie niby by się miała zatrzymać po drodze z Afryki? Na Saharze? No chyba, że z północnej afryki leciała... ale tam nie ma kokosów. Ani lian. Ani jaskółek. Ani pory deszczowej. Więc to jednak musiał być dwie jaskółki.. tak.. dwie jaskółki afrykańskie, z lianą i kokosem. Ale jak to możliwe, że dwie jaskółki zaplątały się w tą samą lianę, potem zaplątały w nią kokos i postanowiły polecieć do Euroy. No i po co jaskółkom kokos? A może to jednak nie były jaskółki?

[Nova/smogu]

# Dobry, lepszy, Chuck Norris.

# Chuck Norris uprawiał sex nawet z Matką Ziemią.

# King Kong to historia Chucka Norrisa na Pałacu Kultury i Nauki.

# Chuck Norris w chińskiej restauracji dostaje prawdziwego kurczaka.

# Chuck Norris rozumie polską scenę polityczną.


# Na początku był chaos... Chuck Norris udowodnił, że on sam był wcześniej.

# Normalni ludzie żują gumę do żucia. Chuck Norris żuje krążki hokejowe.

# Chuck Norris nie szuka okazji do picia, to okazja do picia znajduje Chucka Norrisa.

# Gdy Chuck Norris stanął na przylądku Rozewie postanowił iść dalej i tak powstał półwysep Helski.

# Prawdziwy tytuł dzieła Kopernika to "O półobrocie Chucka Norrisa"

# Jak Chuck Norris wchodzi coś załatwić w ZUS-ie to słyszy "Dzień dobry, w czym mogę pomóc?"

# Kiedy Chuck ćwiczył na siłowni to powiedział do jakiegoś bardzo chudego chłopca - "patrz i ucz się". Ten chłopiec to Pudzian.

# Chuck Norris potrafi rozróżnić Kaczyńskich.

# Chuck Norris może uderzyć Cię tak mocno, że nawet twoje dzieci będzie bolała głowa.

# Chuck Norris nie musi zamawiać piosenek w radio przez telefon. Po prostu mówi do radia co ma lecieć i ono się zgadza.

# Jak Chuck Norris stoi na meczu nikt nie krzyczy "Chuck Norris siadej!"

# Nielubienie Chucka Norrisa powoduje raka i choroby serca.

# Chuck Norris potrafi polizać się po łokciu.

# Tylko Chuck Norris wie ile jest odcinków "Mody na Sukces".

# Kiedyś pierwsi chrześcijanie zapukali do drzwi Chucka Norrisa. On nie otworzył tylko patrzył na nich przez swój trójkątny wizjer...

# Chuck Norris spłodził pół brazylijskiej społeczności. Inaczej nie da się wytłumaczyć ich fenomenu w piłce nożnej.

# Po usłyszeniu ojca Rydzyka Chuck Norris wygłosił pamiętną kwestię "Radio ma w ryja"

# Naukowcy z 50 krajów chcieli kiedyś zmierzyć prędkość kopniaka z półobrotu Chucka Norrisa. Będzie nam ich brakować.

# Nikt nie opowiada dowcipów o Chucku Norrisie. On się z nich nie śmieje.

[Tantalus]

The Best of Radio Maryja

Polecam "6. PECET"....

A specjalnie dla Chiefa "9. Zosia"

[Nova/smogu]

taaaa, to o Wałęsie rzondzi no w końcu jest on nieszkolony

[GLenn]

10 i 11 sa dobre ;]

[Nova/smogu]

Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM) i Politechniki (PK) mieszkających razem.

18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PK: Początek pierwszej skrzynki piwa.

20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PK: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa mimo,
że pada śnieg i jest zimno.

21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PK: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień

22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PK: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.

23:30
AM: Nadal czytam.
PK: Nadal uciekam.

24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PK: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.

2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PK: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.

3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PK: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się
w podróż rowerem do najbliższego nocnego

4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PK: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...

4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PK: Nie wiem, gdzie jadę.

4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o Panoramie Firm.
PK: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".

5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
PK: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!

6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PK: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę
pił.

6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PK: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.

7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PK: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?

7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z PK?
PK: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka

7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PK: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...

8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co
to za życie..."
PK: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu...

9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PK: chce mi się spać, idę spać

12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PK: Przewracam się na drugi boczek

13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PK: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...

15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PK: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia

15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PK: Trudno, zrobię ksero

16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PK: Oglądam telewizję i gram w Tekkena

18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PK: Ale mam kaca! Chcę do mamy!

20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PK: Cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień.

[Tantalus]

ludzie.. sprawdźcie 35, 50 i przede wszystkim 51 z tego linka, którego dałem...

BTW. Jestem z Politechniki i jestem z tego dumny mwahahaha.. AM jest dla EMO i dla hipermasohistów (bo dla zwykłych masohistów jest UG)

[Chief Roberts]

A specjalnie dla Chiefa "9. Zosia"

Ech.. Moim zdaniem to nic śmiesznego. Tylko płakać. Takie tępe społeczeństwo.
 

[Zell Dincht]

Chuck Norris wystrugał Rasiaka kopiąc dąb z półobrotu

 

[qiax]

00:24:22:Prowadziłem dobrze prosperującą| agencje towarzyską.
00:24:26:Naprawdę super dziewczyny.
00:24:28:Nic z tych rzeczy, przesadziłem.
00:24:32:Postanowiłem...
00:24:32:Przepraszam.
00:24:36:Nie teraz.
00:24:38:Sza... sza.
00:24:41:Dobrze...
00:24:43:Zegarek będzie gotowy o północy.
00:24:46:Zegarek.
00:24:50:Chiński zegarek.
00:24:53:Tak, do widzenia...
00:24:54:mamo.
00:24:58:A więc postanowiłem otworzyć super| nocny lokal w Biggleswade.
00:25:02:Kuchnia międzynarodowa,
00:25:03:działalność artystyczna na wysokim poziomie
00:25:06: a nie tania nora z dziwkami.
00:25:08:Nic z tych rzeczy.
00:25:11:Pewnej nocy pojawił się Dinsdale z bandą| osiłków.
00:25:15:Jeden z nich miał przy sobie| taktyczny pocisk nuklearny.
00:25:20:Zażądali zapłaty za maszynkę| do krajania owoców.
00:25:24:Ile chcieli?
00:25:25:Trzy czwarte miliona funtów.
00:25:28:A potem wyszli.
00:25:30:Czemu nie wezwał pan policji?
00:25:33:Zauważyłem,| że ten facio z termojądrowym pociskiem
00:25:36: to był nasz dzielnicowy.
00:25:39:W każdym razie, tydzień później przyszli znowu.
00:25:43:Powiedzieli, że czek  był bez pokrycia| i że muszę stanąć przed Dougiem.
00:25:48:Douga?
00:25:50:Douga.
00:25:57:Bałem się go.
00:25:59:Douga bał się każdy.
00:26:03:Widziałem facetów, którzy woleli
00:26:04:sami urwać sobie głowę niż przed nim stanąć.
00:26:08:Nawet Dinsdale się go bał.
00:26:10:Co robił Doug?
00:26:17:Używał sarkazmu.
00:26:19:Znał wszystkie sztuczki.
00:26:20:Ironizował, używał metafor,| kalamburów zmieniał temat
00:26:24:znał się na parodii i satyrze.

Nie! Hiszpańska Inkwizycja! Nieee...

[MarvelliX]

err? wth is this?  ke? wygląda jak zbior mysli ludzi z siakiegos duzego miasta <.<

[Chief Roberts]

00:24:22:Prowadziłem dobrze prosperującą| agencje towarzyską.
00:24:26:Naprawdę super dziewczyny.
00:24:28:Nic z tych rzeczy, przesadziłem.
00:24:32:Postanowiłem...
00:24:32:Przepraszam.
00:24:36:Nie teraz.
00:24:38:Sza... sza.
00:24:41:Dobrze...
00:24:43:Zegarek będzie gotowy o północy.
00:24:46:Zegarek.
00:24:50:Chiński zegarek.
00:24:53:Tak, do widzenia...
00:24:54:mamo.
00:24:58:A więc postanowiłem otworzyć super| nocny lokal w Biggleswade.
00:25:02:Kuchnia międzynarodowa,
00:25:03:działalność artystyczna na wysokim poziomie
00:25:06: a nie tania nora z dziwkami.
00:25:08:Nic z tych rzeczy.
00:25:11:Pewnej nocy pojawił się Dinsdale z bandą| osiłków.
00:25:15:Jeden z nich miał przy sobie| taktyczny pocisk nuklearny.
00:25:20:Zażądali zapłaty za maszynkę| do krajania owoców.
00:25:24:Ile chcieli?
00:25:25:Trzy czwarte miliona funtów.
00:25:28:A potem wyszli.
00:25:30:Czemu nie wezwał pan policji?
00:25:33:Zauważyłem,| że ten facio z termojądrowym pociskiem
00:25:36: to był nasz dzielnicowy.
00:25:39:W każdym razie, tydzień później przyszli znowu.
00:25:43:Powiedzieli, że czek  był bez pokrycia| i że muszę stanąć przed Dougiem.
00:25:48:Douga?
00:25:50:Douga.
00:25:57:Bałem się go.
00:25:59:Douga bał się każdy.
00:26:03:Widziałem facetów, którzy woleli
00:26:04:sami urwać sobie głowę niż przed nim stanąć.
00:26:08:Nawet Dinsdale się go bał.
00:26:10:Co robił Doug?
00:26:17:Używał sarkazmu.
00:26:19:Znał wszystkie sztuczki.
00:26:20:Ironizował, używał metafor,| kalamburów zmieniał temat
00:26:24:znał się na parodii i satyrze.

Nie! Hiszpańska Inkwizycja! Nieee...

BTW.

Czak juz wie

======

Sory, za nowego posta- ale jak zedytuje to nikt tego nie ujrzy. Mozecie potem scalić ze starym, byle tylko podbiło, ze nowy post jest.


LOL

[GLenn]

fotomontarz i tyle czak by nie upadł koles co walil wioslem by padl

[Srolmops]

Macie moze tą parodie familiady ? ja ją mam ale w bardzo kiepskiej jakosci, jezeli ktos ma ochote to zaraz wrzuce na server jakis...

Familiada

[Zell Dincht]

nie znacie sie... chuck norris po prostu ma ogromne poczucie humoru i zaraz po tym jak specjalnie spadl podniosl sie bez uzycia rak i kopnal wioslarza z polobrotu

[Chief Roberts]

SZATAN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Kazumaru]

ahahaha prółem z tych zdjec ;] a zadko mi sie zdarza smiac z tatkich fotek co tu dajecie ;] te dupeczki i ten dziad na motorze miazdza ;]

Macie moze tą parodie familiady ? ja ją mam ale w bardzo kiepskiej jakosci, jezeli ktos ma ochote to zaraz wrzuce na server jakis...

no ja mam te wszystkie parodie klanow i tak dalej. Mistrzostwa swiata z gmohe zadza najbardziej... no moze po borewiczu bo borewicz to jednak klasa sama dla sieie ;]
w familiadzie najbardziej zadzil ten dowcip karola strasburgera o tym jak sobie posuwa fajna dupeczke ;]
-Tato ja mam dopiero 6 lat :-(

[Chief Roberts]

no ja mam te wszystkie parodie klanow i tak dalej. Mistrzostwa swiata z gmohe zadza najbardziej...

IMO Gmoch wymiata najbardziej. Jeszcze klan ma mocny tekst

"Ja Doktor Lubisz chciałem ci powiedzieć coś córko. Odjebało ci.Piosenki śpiewasz, płyty wydajesz, tu w klanie sobie grasz. Wypierdalaj na góre do pokoju.

No i gmochowskie teksty wszystkie właściwie-ale nie tylko te w parodi, on na zywca tez jest dobry zartowniś.

Wywiesili szmate, co za banda c***ja

[GLenn]

TYLKO Chuck Norris wie gdzie znajduje się wioska smerfów