Z tym niespaniem, to jeszcze uwierzę, ale z tym glodzeniem siebie, to przesada, no chyba, że chcesz wyglądać jak mój wspólokator z akademika - 21 lat, 170cm i jedyne 45 kg. Skóra i gdzieniegdzie kości - mój wyczyn - przeście na poziomie ultimate hard trybu super arcade, arcade, team battle, i wszystkich survivali Astarothem, nie dając przeciwnikowi się uderzyć. Pięciogodzinny mecz Starcrafta - ja vs 7 kompów na Hunters Gameii - ostatecznie i tak przegralem
Bo poszedem w lingi na masówę..... aha, bybym zapomnial - to byl UMS made by me - wszystkie kompy graly na poziomie ultra hard - jak ktoś sie zna na Starcrafcie, to bedzie wiedzial o co chodzi - po 15 minutach np. mialem masowego dropa w wykonaniu zerga - wpakowal mi do bazy 12 utrali i tyle samo lurów. Mówię wam - bronic się przed czymś takim to nie lada wyczyn...
JRPG? - przeście FF6 bez snu, z jedną butelką Coca Coli, od A do Z:)
przejście i ukończenie FF7 za pierwszym razem na 45 poziomie... nie bawilem sie wtedy z weaponami - tylko do Sepcia i hop do krateru - 5 razy wczytywalem, az drania pokonalem