Jak sam powiedziałeś, niektórzy z nas utożasmiają się z postaciami które prezentują na avach. Dlatego ja mam trzy, góra cztery postacie (major, bo ją uwielbiam, jest moim ideałem silnej, samodzielnej kobiety, Clo, bo potrafię postawić się w jego skórze, Vincent bo do niego wzdycham... Bri i Deunan, bo ... gdzieś napisałam dłuuugą wyprawkę na temat dlaczego), które wstawiam, ale wizerunki utrzymane są zwykle w tej samej "tonacji", łatwo skojarzyć je po ramkach.. mi to nie przeszkadza. Co z tego, że komuś podoba się jakieś inne zestawienie kolorów, czy jakiś art. To też część naszych charakterów, jakiś pociąg do zmian, nie znaczy to że ludzie tutaj są zmienni jak woda w przysłowiowej rzece... ale że mają jakieś swoje poczucie estetyki, ewentualnie potrzebę uwidocznienia jakiejś cechy. To chyba nie jest złe... chyba że wstawia na avy jakieś niewiadomo co...