Pomysł ze Sphere Gridem bardzo mi się podoba, ale ma on pewne wady. Podoba mi się w FFX to, że każda postać ma jakąś swoją specjalizację i jest dobra w czymś innym. Przy wysokim rozwinięciu Sphare Grida, niestety wszyscy bohaterowie zaczynają być we wszystkim dobzi, a tak być nie powinno (przynajmniej tak mi się wydaje... nie przeszedłem jeszcze gry i nawet pół grida nie zrobiłem u żadnej postaci... jestem przy końcu, ale przy.. hmm.. początku końca). Ten system jest milszy w użyciu niż zwykłe levele, ale jest też bardziej wymagający i, co gorsza, bardziej pracochłonny. Nie chcę nawet myśleć ile zajmuje uzupełnienie całej planszy...