Assassins Creed III: pytanko

[Amalia]

Jeśli temat związany z serią Assassins Creed gdzieś jest, to przepraszam.
Ale mam małe pytanko. Jestem w sekwencji 5 (nie pamiętam dokładnie, nie zwróciłam na to uwagi), a dokładnie w momencie gdzie Connor dostaje strój assassyna. No i tak, w poprzedniej sekwencji miałam wszystkie strzały do łuku, nie zużyłam żadnej. A teraz mam wyzerowane. Nie wiecie przypadkiem skąd wziąć te strzały?
Jeśli ktoś z was w to już grał to proszę o odpowiedź, bo łukiem się najlepiej zabija (według mnie przynajmniej).

[The_Reaver]

Idż na pogranicze, lub do Bostonu i poszukaj sklepu.

[Amalia]

acha. spoko, dzięks!

[Yuririn71]

Ograbiaj ciała strażników. Też miałem ten problem. Każdy miał (possibly?)

[Amalia]

Ograbiaj ciała strażników. Też miałem ten problem. Każdy miał (possibly?)

ograbiam ograbiam, za każdym razem jak kogoś zabiję to ograbiam. oprócz kasy to mają inne fajne rzeczy. i polecam też w bostonie ograbiać typków w garniturach (?), znaczy się takich trochę "kosztowniej" ubranych, bo mają najwięcej kasy. przynajmniej tak mi się wydaje. okradłam z pięciu takich i każdy miał co najmniej ze 100 funtów przy sobie. wieśniacy mają drewno, albo piasek, albo inne rzeczy najczęściej

[Amalia]

e, ludzie, mam kłopot.
przeszłam już całą grę niby, zabiłam Charlesa Lee i w ogóle, ale nie mam zakończenia. Znaczy, Desmond odkopał to magiczne cudo, ten klucz co go miał Haytham, potem Lee, ale zakończenia gry nie mam. nie wiecie może o co w tym chodzi?

[The_Reaver]

a pobiegałaś po całych tych podziemiach i powsadzałaś kostki, bo to trzeba jeszcze zrobić, a wtedy utworzy się most do końca (trochę przesadzonego według mnie).

[Amalia]

się skapnęłam właśnie żeby tam pobiegać XD
bo zauważyłam że na jednym balkonie (?) stała Junona i się zastanawiałam jak tam dojść. no ale wyszło to. dzięx!
ale w sensie że to bieganie po tej jaskini jest przesadzone? znaczy, ta technologia w tej jaskini?

[The_Reaver]

Mam na myśli samo zakończenie.
[spoiler]Zamiast zrobić jakieś proste zakończenie, że świat uratowany i wszyscy happy, lub po prostu zrobić wielki cliffhanger i zastanowić się po 21.12.2012 co robić dalej, to wyrzucają znikąd Minerve, jak wygaduje że Junona jest zła, że podbije świat i będzie jeszcze gorzej. Na to Desmond i tak pomaga Junon, za co ginie. I tu czekamy na AC4. Jak powiedziałem, przekombinowali z zakończeniem.

W przypadku zakończenia Connora też przesadzają. Zamiast zabić Charlesa od razu, ten ze śmiertelną raną ucieka do baru na pograniczu. Oczywiście w nie lepszym stanie Connor go dogania.[/spoiler]

[Amalia]

[spoiler]nie no, zakończenie pościgu Connora za panem Lee to groteska lekka. oboje śmiertelnie ranni jeszcze mieli siłę przeprawić się statkiem na pogranicze i nawet tych ran nie opatrzyli i Connor elegancko dobija Charlesa Lee. to jest akurat przekombinowane.

co do zakończenia całej gry... mogliby rzeczywiście happy ending zrobić, że uratują totalnie już świat przed zagładą, a tu po jednej apokalipsie nastąpi druga, przez to że Desmond uwolnił Junonę i się zastanawiają teraz wszyscy jakby wyglądało Assassins Creed IV.[/spoiler]