Autor Wątek: Alkohole wszelkiej maści  (Przeczytany 23681 razy)

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Alkohole wszelkiej maści
« dnia: Kwietnia 06, 2011, 04:02:43 pm »
Niepojętym jest dla mnie, że po tylu latach istnienia tego forum i obecności na nim Gipsiego, Smoga i innych osób chronicznie nietrzeźwych, nie powstał temat, który w pełni poświęcić by można rozmowie o wszelkiej maści trunkach wyskokowych.

Jako, że mi przyszło wypełnić tą lukę, to muszę jakoś teraz ten topic poprowadzić, co by nie rzucić się z całym tym tematem-rzeką nie zrealizować się w jednej stronie wypełnionej kilometrem postów heh. Zacznijmy więc od prostego pytania:

Jaki alkohol najbardziej lubicie pić, a jaki wam najmniej służy?

Na razie piszcie beze mnie, wypowiem się po kilku postach heh.

Offline Groch

  • Zack_Fair
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 506
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 06, 2011, 04:13:43 pm »
Jestem jeszcze młody, więc piwo wszelkiej maści mi smakuje. Wódka to syf w porównaniu do nalewek mojej babci(aronia lub cytrynówka FTW). Sam już zaczynam studiować pod jej skrzydłęm, hehe.

Offline X-Bahamut

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • \m/(-_-)\m/
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 06, 2011, 04:22:58 pm »
Ja także jestem jeszcze za młody na alkohol ale piwa nie lubię wole wino a najbardziej to grzańca  :F xD

Offline Groch

  • Zack_Fair
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 506
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 06, 2011, 04:26:39 pm »
Ja jestem młody, a Ty za młody ;P Wina jeszcze nie tykałem, jakoś nie mam ochoty.

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 06, 2011, 04:38:11 pm »
ja win przełknąć nie mogę jakoś choć kciałbym, nie wiem czy to przez to ze trafiają mi się jakieś lury czy przez złe podanie. ogólnie to nie lubię gorzkich trunków, nawet piwo musi mieć jakiś smak bo te zwykłe ciężko mi wchodzą. jeśli chodzi o wódke to musi byc dobra i zimna bo nie mogę łykać mając głowę w górze (wlewać w gardło) przełyk mi się wtedy blokuje ;f więc muszę pić 'ze smakiem'

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 06, 2011, 05:00:43 pm »
Na wino potrzebny jest odpowiedni układ planet, najlepsze jest na romantyczny wieczór, na jakąś fajną okazję.
Wódka tak jak mówi Marv - schłodzona, najlepiej mocno, w innym przypadku dziękuję. Zaklinam Was, nie pijcie wódki Polonaise, nie chcecie wiedzieć co zrobiła z nami, kiedy kupiliśmy ją kiedyś w nocy "bo nic innego w tej cenie nie było". Tak ogólnie to chyba wódka najmniej mi słuzy, tak naprawdę to zależy od dnia.

W sumie najczęściej posilam się piwkiem, ostatnio tylko perłą i kasztelanem (niepasteryzowane najlepiej), miodzio.
Czasem strzelę coś z wyższej półki, ale nie za często no i ofkoz raczej na smak, nie żeby się upodlić.
A, byłbym zapomniał, uwielbiam Malibu z mlekiem, hejterzy mogą hejcić.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2011, 05:05:56 pm wysłana przez Sitheral »

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 06, 2011, 05:04:06 pm »
Jeśli wina, to przed wyjazdem tylko jabole na koncertach z dziewojami. Cherry szło litrami, Komandosy i inne gówna omijane szerokim łukiem. Teraz posmakowało mi jedno wino w Holandii, Lambrusco. Wchuj dobre, w smaku idealne, można wypić całą butelkę na raz i nie trzepie.

Piwa, cóż, przez dłuższy czas nie piłem piwa, bo mi nie smakowało. Do dziś jestem raczej wybredny, w Polsce pijałem butelkowe tylko, Warka Strong, Tyskie, czasami Żywca. Lechy i inne gówna to były sikacze. Tutaj posmakował mi tylko ciemny Heineken, jasne Twisty są dziwne w smaku, ale i tak dobre. Puszkowe choi.


Wódka, oj, temat rzeka. Zaczynało się od Absolwenta, bo kiedyś był dobry. Teraz jak już, to Finlandia, Sobieski, czasami smakowe odchyły. O NL się nie wypowiadam, bo dobra wódka jest droga, a te tańsze to gówno cholerne.

Z perfumów to lubię Jacka Danielsa, nienawidzę Brandy, nie służy mi kompletnie.

A odpowiadając na pytanie, co mi  nie służy, to miks jaboli z wódką, zabiłem się tak kompletnie na urodzinach w plenerze, masakra.

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 06, 2011, 05:10:14 pm »
dobra, bo to za dużo by pisać, więc zrobię to partiami, a zacznę od w sumie klasyki czyli na pierwszy ogień pójdą:

WINA

Komandos - klasyk taniego wina upadłego niestety Ostrowinu :( jesli szło o tanie wina, to była to elita wśród produktów winopodobnych - nie mogło odbyć się większego spędu ludności czy to koncertowego, czy plenerowo-biwakowego bez tego wina.

bardzo podobny w smaku do Komandosa był  Leśny Dzban również od ostrowinu, ba, w rankingu strony specjalizującej się w alkoholach był przez pewien czas na pierwszej pozycji. niestety wino miało jedną wadę - nie było lane w szkło, lecz foliowy worek, jak kiedyś mleko. nie traciło przez to na smaku nic a nic, ale jeśli szło o mobilność było zdecydowanie gorzej.

kolejną perełką w asortymencie winiaczy był Platon

w sumie podstawa żywieniowa i alkoholowa Smogulca na studiach. żadne inne tanie wino nie było przeze mnie spożywane w takiej ilości jak słynny grecki filozof. Filozof zresztą pomógł mi wygrać kilka konkursów studenckich, między innymi podczas Boju Akademików 2008/2009 w konkursie pod hasłem "mam talent" każdy akademik miał zaprezentować różne talenty. ludzie tańczyli, śpiewali, Smogu wyszedł i opróżnił przed ponad 1000 ludzi Platona na hejnał w czasie poniżej 10 sekund. konkurencja została daleko w tyle hehehe

kolejnym jeśli o wina idzie produktem godnym polecenia jest klasyczna Cherry

nie dajcie się zwieść, bo na rynku istnieje wiele podróbek o niemalże identycznej nazwie, ale to jest jedyne prawdziwe Cherry, które naprawdę smakuje dobrze, nie mając przy tym posmaku siarki czy innej chemii w winie zawartej

dalej z kolekcji winiaczy wspomnieć należy o Białym Kielichu

bardzo bardzo rzadko zdarzają się dobre tanie białe wina. Kielichowi się ta sztuka udała

a jeśli już przy białych winach jesteśmy to oczywiście zgrzeszyłbym jeśli nie wymieniłbym wina Warka Miodowa

w sumie wiele win Warka jest, o różnych smakach, ale jeśli idzie o moje wredne kubki smakowe to tylko i wyłącznie Warka Miodowa. o dziwo na prawdę czuć posmak miodu a nie syntetycznego zamiennika

kolejną pozycją jest wino Małgoś

jest to namiastka klasycznego wina Vino, bardzo dobra zresztą. godne polecenia

jesli o tanie winiacze idzie to w sumie tyle. wiele ich było, nie ma w rankingu bardzo lubianego za czasów PWSZ Keczupowo wina Keleris ale niestety wypadło z obiegu a klasycznego Kelerisa w Biedronce zastąpiła Amarena która dla mnie za bardzo wali siarą. W momencie kiedy chcę faktycznej siary spróbować to wolę uraczyć się albo winem Arizona a;bo Karton Wiśnia Mocne (które swoją drogą faktycznie jest w kartonie). Ale to są wina które nie znalazły by się na liście - godne polecenia.

z kolei jeśli idzie o wina już z gatunku faktyczne wina, to nie mam jakichś specjalnych gustów, gdyż takie wino przede wszystkim robię sam sobie i jestem pod tym względem winny sobiepan. ale jeśli miałbym jakiś ciekawy smak polecić to poleciłbym to wino: Masserat

bardzo koszerne w smaku, gęstości spermy, a przy tym nie siada na żołądek. w 2009 to było nasza główna przystawka wigilijna i miło tamtą wigilię wspominam.

o winach się rozpisałem, teraz poczytam sobie trochę o waszych gustach. natomiast następne w kolejce do polecenia będe miał dla was piwa :P

w każdym razie - nie spotkałem się jeszcze z winem, które by mi zaszkodziło. Inna sprawa, że jestem człowiek, który nie miewa kaca, co najwyżej film mi się może urwać. wina ogólnie mi leża, przy czym jeśli o kupne idzie to wolę jabole, zaś faktyczne wina - produkty domowej roboty. Niedługo zacznie się sezon rycerski, więc znów się ruszy w tourne próbować wszelkiego rodzaju domowych produktów.

Jest jeden rodzaj alkoholu, którego nie trawię, ale do tego dojdziemy z czasem :P

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2011, 05:58:42 pm wysłana przez Smögu »
Kame Hame Ha

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 06, 2011, 05:31:41 pm »
nie trawię wina. Za bardzo łeb boli. A już jak zmieszasz, to spawy na lewo i prawo. Browarka jak najbardziej. Speciala bądź Wojaka często się doi. A po egzaminach robimy klasowego grilla.
 Czyli-wina nie, piwo tak. Zostaje jeszcze wódka...tylko na 'specialne okazje'

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 06, 2011, 06:04:27 pm »
Wojak, Specjal? błeee. ale co się dziwić, muszę zaszczepić w ludziach zamiłowanie do mało znanych browarów regionalnych. Bo to co jest w masówie, żywce, specjale, tatry, tyskie i inne to syf straszny jest o_O wszystko co idzie na rynek ogólnopolski i na masę wieje pytą. kiedyś zachwalałem znajomym mój regionalny browar Łomża, zaś teraz od kiedy też ruszyli na masówę Łomża Export, jedno z moich ulubieńszych piw trąci wodą  i nieodleżanym chmielem. Jeszcze jako taki poziom póki co Łomża Wyborowa poziom trzyma, ale też...

poza tym jeśli o piwa idzie to wolę piwa ciemne i portery. ale w sumie czego się spodziewać po kimś kto jeździ na spędy rycerskie
Kame Hame Ha

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 06, 2011, 06:13:19 pm »
Wojak, Specjal? błeee. ale co się dziwić, muszę zaszczepić w ludziach zamiłowanie do mało znanych browarów regionalnych. Bo to co jest w masówie, żywce, specjale, tatry, tyskie i inne to syf straszny jest o_O wszystko co idzie na rynek ogólnopolski i na masę wieje pytą. kiedyś zachwalałem znajomym mój regionalny browar Łomża, zaś teraz od kiedy też ruszyli na masówę Łomża Export, jedno z moich ulubieńszych piw trąci wodą  i nieodleżanym chmielem. Jeszcze jako taki poziom póki co Łomża Wyborowa poziom trzyma, ale też...

poza tym jeśli o piwa idzie to wolę piwa ciemne i portery. ale w sumie czego się spodziewać po kimś kto jeździ na spędy rycerskie
Hej, hej, to te dwa najczęściej pite. Bardzo dobrym regionalnym piwem jest jeszcze Perła. Podchodzi smakiem pod Lecha, ale ma o 1,5 procenta więcej objętości alkoholu. Łomżę mój kolega pił. Zachwalał. Ja jeszcze miałem okazję z regionalnych zasmakować podczas inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem tzw. Juranda. Mocny jak rasowe niemieckie, ciemne piwo.

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 06, 2011, 06:16:46 pm »
kolejnym jeśli o wina idzie produktem godnym polecenia jest klasyczna Cherry

nie dajcie się zwieść, bo na rynku istnieje wiele podróbek o niemalże identycznej nazwie, ale to jest jedyne prawdziwe Cherry, które naprawdę smakuje dobrze, nie mając przy tym posmaku siarki czy innej chemii w winie zawartej

O to to, moje ulubione wino. Klasyczne Cherry praktycznie nie ma posmaku siarki, jedynie na samym dnie, ale to norma.

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 06, 2011, 06:33:00 pm »
Cytuj
Bardzo dobrym regionalnym piwem jest jeszcze Perła.
Perłę piłem. nie powala w smaku, ale możę dlatego, ze lecha tez nie lubię, jesli o masówkę idzie wolę żubra czy też tuskie. Łomża nie jest złą, ale nie jest też tak dobra jak kiedyś. Zaś juranda to piłem na biwaku w liceum. nawet miło wspominam ten smak, ale jeśli chcesz naprawdę dobre rasowe piwo to polecam to:
browar Ciechan robi w tym momencie jedne z najlepszych piw regionalnych w kraju jakie miałem okazję pić.

niestety nie mogę polecieć już świętej pamięci produktów browaru grudziądz, ale nie wie nik nic o ciemnym piwie kto Gotyckiego nie pił :( jedyny i szlachetny smak ciemnego piwa. Doczekało się Gotyckie godnego następcy, mianowicie Czarnego Smoka z browaru fortuna i muszę przyznać bez bicia - to jest moje naj naj naj piwo dostępne na polskim rynku - dobre, ciemne, korzenne piwo.
Kame Hame Ha

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 06, 2011, 07:16:56 pm »
hyh to cherry to stary trunek, jako dziecko jak się u babki bawiłem na wsi to pełno takich pustych butelek się walało, oprócz cherry były też cin cin

Cytuj
Jest jeden rodzaj alkoholu, którego nie trawię, ale do tego dojdziemy z czasem
ma ładna purpurową barwę? ;d
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2011, 07:18:18 pm wysłana przez MarvelliX »

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 06, 2011, 07:34:46 pm »
Perfumy to tylko wymieszane z sokiem czy czymkolwiek innym.
Cytuj
Bardzo dobrym regionalnym piwem jest jeszcze Perła.
O tak, Perła jest bardzo zajebista, szczególnie niepasteryzowana, która się niedawno pojawiła. Poza tym to nie jestem wybredny, choć nie przepadam za Faxe'em i soczkami jak Cooler czy Gingers (choć od czasu do czasu fajnie jest wypić).
Jeśli chodzi o wódkę to Nemiroff jest dość dobry, ale moją ulubioną będzie Ruski Standard. Nie jedzie chamskim spirolem i można go pić bez zagryzania nawet.
Wina nie za bardzo, jak już to słodkie albo pół wytrawne. Jabolom dziękuję.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 06, 2011, 08:11:41 pm »
A propo tego Małgoś, przypomniał mi się teraz taki chamski winiacz "Pokusa z cyca", pewnie domyslacie się jak mniej więcej prezentowała się etykieta :F O dziwo, dobrze wchodziło.
Na perłę nie ma mocnych, mogę to pić bez zająknięcia w ilościach hurtowych, kto nie pił niech spróbuje bo warto a i drogie nie jest.
A wojaka piłem RAZ. I podobno "kiedyś był lepszy". W każdym razie nie tknę tego nawet kijem, nie wiem jak smakują radioaktywne odpady ale stawiałbym, że mniej więcej tak.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2011, 08:17:48 pm wysłana przez Sitheral »

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 06, 2011, 08:25:46 pm »
Hah. Tak się składa że Ciechana piłem, i mam butelkę gdzieś nawet. Jak ją znajdę, to dostawię do kolekcji(średniej, aczkolwiek bardzo dobrej)butelek po browcach na półeczce i cyknę zdjęcie. Nie ma co, ale Ciechan jednak ma taki swój charakterystyczny smak. Nie imituje Warki(ble! Ble! BLE!) Czy innych znanych piw, ale jednak ma swój taki własny , mocny smak.

 @Sith To Ty chyba nie słyszałeś o winie 'Sperma szatana'. Kumple z klasy pili. Tylko 5,80. Szczerze, nie chcę wiedzieć jak to smaczy. Ogólnie nie wiem jak można pić jakieś 'Amareny, Kelerisy, Don Simony i inne Leśne dzbany' za kilka złoty. Ja chyba poprostu jak widzę moich 'classmates' w stanie winnego upojenia napojem wyskokowym 'Sperma szatana' to mi się płakać chce...
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2011, 08:47:54 pm wysłana przez DarkAura16 »

Offline Yuzuriha

  • Dead Shadow
  • SemiRedaktor
  • *********
  • Wiadomości: 1742
  • Let's go together ... in to the darkness
    • Zobacz profil
    • http://www.deadshadow666.deviantart.com/
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 06, 2011, 09:03:42 pm »
Hm jakoś nie jestem aż tak obeznana w trunkach procentowych heh.
Kiedyś miałam okazję Malibu spróbować i mi smakowało,bardzo smakują mi te kolorowe drinki w butelkach(chyba sobieskie),ale coś mi się zdaje,że to mało procentowe jest.Standardowo Red's(ale nie malinowe,bo to świństwo jest),bo jakoś innych piw nie trawię,Specjal czarny to chyba najgorsze jakie piłam.Wódka Finlandia,no i coś tam co u znajomych piłam(nie pamiętam nazw niestety).Na winach się nie znam,ale bardziej smakuje mi czerwone.Kiedyś też miałam okazję likier spróbować,ale to za słodkie i za gęste jak dla mnie.

W dużych ilościach na pewno mi wódka nie służy,w każdym razie raz miałam się okazję o tym przekonać,ale z innymi procentowymi jakoś nie zdarzyło mi się przeholować,więc nie wiem czy coś poza tym mi szkodzi.W każdym razie jakoś nie miewam kaca hehe.

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 06, 2011, 09:14:03 pm »
@ jabole - można pić. wcale nie są złe w smaku, tylko trzeba wiedzieć po które sięgać. bo to nie jest tak, że jabole są złe - są dobre, to produkt winopodobny z odrzutów fermentacyjnych faktycznego wina. problem w tym ile producent dodał siarki by jak najbardziej spuścić z ceny.

a leśnego dzbana już nie uraczysz, bo jak wcześniej wspomniałem - Ostrowin upadł :(

ap ropo tanich win to jeszcze klasykiem był Byk i jego różna warianty - Wsciekły Byk, Czerwony byk, ale wtedy za młody na jabole byłem, a teraz nigdzie tego nie widać. no i jeszcze jeden jabol mi się przypomniał - Sarmackie - na etykiecie było info - "Twój dziad to pił" nie zdziwiłbym się, bo po otwarciu zabujało samym zapachem, więc mogło pamiętać czasy mojego dziada XD

Cytuj
Jest jeden rodzaj alkoholu, którego nie trawię, ale do tego dojdziemy z czasem
ma ładna purpurową barwę? ;d


nie, poza tym jest to jeden z tych trunków na który się nie skuszę, nawet jeśli permanentnie zabraknie mi many XD

ta, historii z słynną jagodzianką na piszczelach, bądź też jak kto woli "tym fioletowym mana potionem" wiele się nasłuchałem. włącznie z tą, że najlepiej smakuj jako zapojka do benzyny z cukrem w proporcji 1:1 (co swoją drogą piłem i żyję - ale ja to inna kategoria ludzka - waliłem najczystszy spirytus jaki można otrzymać szklankami i żyję)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2011, 09:14:43 pm wysłana przez Smögu »
Kame Hame Ha

Offline Anouk

  • MASTER OF SQUAREZONE PUPPETS
  • SemiRedaktor
  • ******
  • Wiadomości: 598
    • Zobacz profil
    • http://refielle.ovh.org
Odp: Alkohole wszelkiej maści
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 07, 2011, 01:15:22 am »
A absynt podobno jakby Amolem trąci. Kto pił?
Ja lubię wino robione przez tatę. Albo czekoladowe Calidao z mlekiem. Poza tym nic słodkiego.

A kontynuując Smogulcowe ciekawe etykiety, to: Skurczybyk - ciekawa nazwa.