Zdecydowanie tak co do recenzji, jestem już mniej więcej w połowie gry, więc wiem na co zwrócić uwagę. Głównie przeszkadza mi to, że po przyłączeniu się postaci do teamu, jej rola w fabule spada do kompletneego minimum, tylko w PA można usłyszeć takie imiona jak Bowman, Opera itp. po wykonaniu ich wątku fabularnego. W SO:FD zresztą było tak samo, po reunion'ie Roddicka i Illi z resztą, postacie z Roak miały zerowy wpływ na fabułę, ale w SO2 wyglądało to i tak gorzej. Niby mały detal nie warty uwagi, ale mnie to gryzie :/