Tylko z kapłanami walczącymi jest mały problem. Jeżeli zaczniesz nosić L.Armor zauważysz spadek prędkości rzucania czarów. O ile w przypadku gry solo, bądź dawanie aur nie jest to duży problem, to w większych walkach lub dużych party może to stanowić problem, niekiedy nawet duży.
Sprawdź, czy na serwerze na któym grasz zasięg włóczni jest zwiększony. Jeśli tak, jesteś w stanie sprawić nie lada problem wojownikom na arenie. Rootujesz takiego delikwenta i spokojnie bijesz go włóczną, on zaś nie powinien (zależy od serwa) trafić Cię mieczem. Gorzej, jeśli ma w zapasie łuk, ale wtedy można go potraktować Wind Shackle (o ile dobrze pamiętam, obniża prędkośc ataku).
Z własnego doświadczenia wiem, że przy wyższych levelach i chodzeniu na coraz mocniejsze moby musiałem zamienić L.Armor na Robe, dzięki czemu zwiększyłem ilość MP oraz prędkośc czarów, co przy leczeniu niekiedy ma prioretytowe znaczenie.
Powiem szczerze, że kapłan to gra wymagająca poświęceń. Kreuje się go głownie "pod klan",czyli tak, aby jak najlepiej przysłużyć się klanowi. Jeżeli kiedykolwiek nikt nie będzie Cię chciał do party, zmieniaj klan. Po prostu kaln musi mieć szacunek do kapłana. A jeśli ktoś kiedyś powie że kox samemu jest lepiej opłacalny niż z kapłanem...to nic nie mów, bo z głupkami się nie dyskutuje ;]
Gdy jeszcze chasałem sobie po Allseronie często miałem taką sutuację, że mój kolega z klanu (SR) brał mnie do party do LoA. Miało ok.9-10 poziomów wyżej, ale jak sam stwierdzał, lepiej opłacało mu się koxować mnie (zabierałem mu doświadczenie, połowe kasy, matsy) niż samemu.
A przyznam się, że głównie tam siedziałem i nic nie robiłem (stąd miałem przez pewien czas ksywkę "Pasożyt" :] )
Dlaczego? (na przykładzie SR)
Dostawał aury (miałem wtedy ok.54-56 lv): zwiększenie ataku, obrony, częstotliwośc krytyków, moc krytyków, szybkość - jeśłi połaczyć to z jego aurami, wychodziła niezła mieszanka (potem dołączył do nas BD - z jego tańcami to była rzeź - biegaliśmy tylko i zbieraliśmy kase i matsy a SR zabijał :] )
SR podczas strzelania z łuku zu
rzywał MP (największe nieporozumienie w L2
). Ternując sam co 10-12 min musiał usiąść żeby odnowić MP. Tutaj tego nie miał, bo odnawiałem mu MP (dlatego często siedziałem, żeby mieć ciągle wysoki poziom MP) + leczenie. Nieraz przez 4 godziny potrafił bić bez odpoczynku...
To tak po krótce. Jeśli jeszcze jakieś pytania odnośnie SE proszę pytać, chętnie odpowiem (o ile będze wiedział; długo nie gram, a wiem że powychodziły nowe poprawki :] )