Pomoc potrzebna od zaraz - nie mam pojęcia co jest nie tak z moim komputerem. Ponad tydzień temu po włączeniu nie pojawił się obraz, a BIOS wydał z siebie 1 długi i 3 krótkie piski (zazwyczaj jest tylko jeden krótki, żeby zasygnalizować, że wszystko OK). Patrzyliśmy z kumplem w necie i wynikało z tego, że albo RAM nawalił, albo karta grafiki. Wziąłem do sprawdzenia kartę z zapasowego kompa kumpla i po przełożeniu działało sprawnie - co za tym idzie, wyszło na to, że to grafa nawaliła.
Wczoraj przyszła do mnie nowa karta. Natychmiast wyjąłem starą z komputera, włożyłem nową i sprawdziłem. I nic - wciąż piski sygnalizują problem z kartą albo RAM-em. Aczkolwiek w porównaniu ze starą kartą piski następują zdecydowanie szybciej, a ponadto po kilkunastu sekundach pojawia się jeszcze jeden krótki. Oprócz tego da się słyszeć też pracę komputera - jakby wczytywał OS i pozostały szajs - na starej grafie tego nie było, jak się spieprzyła.
... Jakieś porady?