Heh przypomniało mi się coś ze starego Magii i Miecza
Prawdziwa historia żywota światobliwego męża Paladyna Arturiusa, pióra Galla AnonimaPaladyn Artusius, jak wielu bohaterów, był sierotą, znalazły się jednak dobre dusze, które go wychowały, zapłaciły za wykształcenie i jak najszybciej wyprawiły w świat. Wśród jego opiekunów byli: bankier krasnoludzki tan Ksywa (po nim paladyn Arturius odziedziczył zamiłowanie do skarbów i pieniędzy), czarodziej Mag (po nim odziedziczył zamiłowanie do przedmiotów magicznych), zabójca Killfactor (to on nauczył Arturiusa kilku szybkich pchnięć od tyłu, zwanych dzisiaj paladyńskimi), czarny rycerz Szczygieł (wpoił mu zasady honorowej walki), kapłan Beregond (pokazał mu drogę prawdziwej wiary, czyli jak po ciemku znaleźć w piwniczce wino mszalne) i wielu, wielu innych. Nic więc dziwnego, że nasz bohater wyrósł na hojnego, bogobojnego, honorowego, niepijącego, rozsądnego paladyna.
Już w wieku młodzieńczym wsławił się czynami wielkiego męstwa. Mając pięć lat opróżnił dwie beczułki przedniego wina mszalnego. W rok później , ucząc się technik paladyńskich, zadźgał swoją ukochaną piastunkę. Przez kolejne lata dokonał także innych wspaniałych czynów. Wymieńmy tu chociażby: pozbawienie ostatniego grosza wdowy, zakończony pełnym sukcesem napad na grupę żebraków, czy też wydarcie z gardła bezdomnego psa ostatniej kości. Nie osądzajcie go jednak zbyt szybko. Paladyn Arturius mógłby być wzorem dla nas wszystkich. Większość z tych wydarzeń była wynikiem pomyłek. Wdowa wydała się paladynowi złą wiedźmą, banda żebraków - przebranymi kapłanami Seta, a pies - ogarem piekieł, pożerającym właśnie niewinne dziecię.
W końcu dokonując wielu chwalebnych czynów, Arturius dorósł do wieku męskiego. Wtedy też, za namową swych opiekunów, postanowił ruszyć w świat w poszukiwaniu głodujących, biednych i potrzebujących. I trzeba mu przyznać, że znalazł ich wszystkich. Miał wielkie szczęście i pecha zarazem - nigdy nie mógł zapobiec tragicznym pomyłkom i zbiegom okoliczności, jakie okrutny los splatał wokół jego osoby. W ten sposób w ciągu dziesięciu lat paladyn Arturius pokonał 3565 żebraków (których wziął za skrytobójców lub agentów zła), 1142 dziewice (były wiedźmami i szatańskimi dziwkami), 121 złotych, srebrnych i innych dobrych smoków (był daltonistą) oraz 13 dzieci (nikt nie wie dlaczego). Poza tym złupił 326 karawan kupieckich, które według niego nielegalnie przewoziły narkotyki i broń dla szaranów, 111 świątyń (nigdy nie był dobry w rozróżnianiu symboli bogów). W dodatku dokonał prawdziwego boskiego cudu - jeszcze żył.
Na podobnych przygodach mijały lata, jego imię stało się sławne. Rozesłano listy gończe i pościgi. Nikomu jednak nie udało się go schwytać. Paladyn Arturius stawał się coraz starszy. Wszystkie dobre i niewinne istoty z nadzieją wypatrywały dnia, kiedy wreszcie zakończy swój żywot i uda się w zaświaty. Szczęście było tak blisko! Niestety. Pewnego dnia Arturius wpadł do źródełka z odmładzającą wodą i wszystko zaczęło się od nowa.
WYGLĄD
Paladyn Arturius jest korpulentnym, śniadoskórym ssakiem (choć niektórzy twierdzą, iż ma w sobie domieszkę krwi reptillionów) o humanoidalnej postawie i ludzkim kształcie. Ma dużą masę ciała, co widać po jego tuszy. Jego raczej okrągłą twarz zdobią modnie przystrzyżone, czarne wąsy. Zazwyczaj chodzi zakuty w stal, ubrany w najlepszą płytową, odlewaną zbroję. Porusza się najczęściej na lekko ugiętych nogach, co nieco upodabnia go do orka.
TRYB ŻYCIA
Paladyn Arturius żyje od stu lat i jest paladynem. Czasami jednak wydaje się być zabójcą, czarnym rycerzem albo astrologiem (w zależności od potrzeb). Żyje najczęściej samotnie. Odznacza się ogromną ruchliwością, agresywnością i pewnością siebie. Jego daleka rodzina jest nadzwyczaj liczna, zwłaszcza że panujący w niej system haremowy umożliwia narodziny wielu potomków. Nieżonaci mężczyźnie najczęściej zbierają się w bandy, które wspomagają paladyna Arturiusa w procederze poprawy świata.
Paladyn Arturius bardzo rzadko podejmuje otwartą walkę - praktycznie czyni to tylko wtedy, gdy nie ma innego wyjścia. Jego ulubionym stylem walki są zasadzki (szczególnie nocne) i walka podjazdowa na czele bandy.
WYSTĘPOWANIE
Paladyn Arturius występuje najczęściej tam, gdzie go nie chcą i gdzie się go nie spodziewają - czyli wszędzie.
SPECJALNE ZDOLNOŚCI
* Umiejętność pływania i nurkowania w poszukiwaniu zatopionych skarbów (z prędkością 1/10 aktualnej szybkości liczonej w metrach na rundę).
* Mimikra - umiejętność dostosowania się do każdej sytuacji tak, aby zyskać wszystkie cenne przedmioty, a nie stracić paladyństwa.
* Umiejętność zaskakiwania w każdej pozycji i sytuacji.
* Gniew paladyński - obrażony Arturius czerwienieje na twarzy i zaczyna mówić przez zęby.
* Słynny Cios Arturiusa - jeszcze nikt go nie przeżył.
* Odporność na przekleństwa - nie musi jak inni paladyni zatykać uszu, kiedy słyszy brzydkie słowa.
* Odporność na choroby weneryczne - od urodzenia.
* Odporność na zniewagi - jeżeli nie wykona udanego % rzutu na strach, każda zniewaga spłynie po nim jak woda.
* Aura inteligencji - wszystkim w promieniu 0,5 km od Paladyna Arturiusa spada inteligencja poniżej poziomu inteligencji naszego bohatera. Dzięki temu jest on zawsze najbardziej inteligentną osobą w promieniu 0,5 km.
* Prawdziwe męstwo - udowadnia je w każdym napotkanym po drodze burdelu.
* Doskonały słuch potrafi podsłuchać każdą rozmowę, która jest na jego temat.
* Doskonały węch - potrafi wyczuć każde zagrożenie.
* Ucieczka - gdy wyczuje zagrożenie, potrafi natychmiast wycofać się na z góry upatrzone pozycje.
* Widzenie zła - Arturius widzi zło wszędzie tam, gdzie spojrzy.
EKWIPUNEK
17 wiernych osłów i jedna oślica, które wożą ekwipunek; od 3 do 5 uratowanych od smoka dziewic (bardzo rzadko żywych); 7 mieczy paladyńskich; 3 topory bardzo silnie magiczne; 17 kopii, w tym 17 magicznych; 13 wekier w tym 5 niemagicznych; 3 młoty bojowe w tym jeden warhammer; 12 łuków; 13 kusz; 170 strzał; 250 bełtów; 135 sztyletów w tym 130 zatrutych; 5 zbroi magicznych w tym 3 bardzo; 13 koni paladyńskich; 235 giermków gotowych do wyzwania smoka na pojedynek; wóz ze skarbami zdobytymi na ostatniej wyprawie (od 30 do 100 tysięcy złotych monet; 100-200 bardzo cennych klejnotów; 15-200 sztuk biżuterii, 15-20; 1-3 posągi ze złota, platyny lub mitrylu);
WSPÓŁCZYNNIKI
Maksymalne!