Stosunkowo niewiele bijatyk mam na koncie, te które mam, znają wszyscy i kochają (niekoniecznie wszyscy):
Mortal Kombat - pierwsza nawalanka, w która przyszło mi grac, jeszcze na Amidze 500+ (I, II)Później, już na Saturnie, miałem zaszczyt poznać cz.III. Jedna z niewielu bijatyk, w które tak zacięcie grałem... Ulubione postacie: I, II - Liu Kang, Scorpion. III - dochodzi Nightwolf. W dalsze części nie grałem na tyle długo, by cokolwiek o nich napisać (byłem zawiedziony na maksa częścią czwartą).Aktualnie gram raz na jakiś czas w MK2 na PS3
Ultra Vortek - spędziłem przy niej wiele godzin, najpierw w salonie gier, a później w domku...świetna bijatyka na 64bitową konsolę Atari Jaguar (i jedna z niewielu gier, które miałem w posiadaniu na w/w konsolę) My fav. is - Skullcrusher
Tekken - jaki jest, nie trzeba nikomu przedstawiać
Ulubione postacie: 1,2 - Michelle, 3 - Julia.W pozostałe części nie grałem.
Soul Blade/ Soul Calibur - nooo, jak zobaczyłem pierwszy raz SB, nie mogłem wyjść z podziwu.Zakochałem się i tak mi już zostało do dziś :> Soundtrack z jedynki wymiata. Postacie: 1,2 - Seung Mina i tylko Seung Mina ;> 3 - SM + Taki + Talim
DoA - średnio lubię, mam tylko jedną część na ps2 i rzadko po nią sięgam. Z postaci zapamiętałem Kasumi
W inne bijatyki jakoś nie miałem okazji młócić, nie rozumiem też fascynacji serią SF, co do której mam swoją opinię (niezbyt pochlebną)