Nom.... masz rację Dark_Cloud. Yugioh jest troche za prosty.... wystarczy mnazbierać trochę lepszych kart i już nikt nie może cię rozwalić. Zwłaszcza, że komputer gra ciągle tak samo..... A w te karty DB też grałem.... fajna zabawa była. Najlepiej było, kiedy uzbierałeś sobie już trochę kart i miałeś karty" mastery"..... na początku nie mogłem się pokapować, jak wprowadzić sobie Mastery do talii, ale jak już mi się udało, to była fajna zabawa. Najbardziej lubiłem "Red Style Mastery" i "Black Style Mastery".