Jak chcesz, to rób.. mi się nie chciało póki co...
PS.
Piszę to cholerne wypracowanie, a jako że ze znaków kanji to ja jestem dupa wołowa, to sobie pomagam w międzyczasie IME khihihi... tylko będzie zonk, jak się okaże, że głupi edytor napisał mi nie ten krzak, który chciałem (na jeden wyraz może być całkiem dużo wariacji....) póki co udało mi się skaligrafować tytuł....
私と私の家族
szpanersko wygląda, nie? To znaczy "Ja i moja rodzina", czyli wypracowanie będzie o życiu w klatce i o tym, jak mi tatuś nóżki odkręca, żebym mu w nocy nie uciekł... chyba wypiję jeszcze jedną kawę, bo bez niej tego nie napiszę heh..