Total offtopic

[Sitheral]

Rzeka postów, deszcz cytowania selektywnego, no rzeczywiście, dzieje się.

Problemem Sony jest to, że czasami ma w dupie totalnie stare marki. Syphon Filter, Medievil, Legend of Dragoon, Dark Cloud czy Tombi to nieliczne przykłady zapomnianych gier.

Medievil miał odświeżenie na PSP, wyszła średnia gra w którą nikomu nie chciało się grać.

Nie wiem jak Wy, ale ja nie mam ani czasu ani ochoty na średnie gry, na rebooty, na egranizacje, jakieś tam piąte kisiele i odgrzewane kotlety. Ja już ochotę mam wyłącznie na rzeczy okrzykane geniuszem, czyli po odjęciu tego, że gracze to jednak na ogół są ludzie kulturalnie upośledzeni i pierwszą lepszą podnietę nazwą objawieniem, po prostu dobre gry, które wybijają się czymś.

Co do cyfrowej dystrybucji, to ona kwitnie, ale najlepiej ma się poza konsolami, pomimo posiadania kilku bardzo mam się teraz ku PC, bo ten PC, który już milion razy miał umierać ma się obecnie wyśmienicie jak nigdy, niskie ceny, szalone promocje i od czasu do czasu naprawdę ciekawe pozycje, plus cała gama tej śmiesznej online funkcjonalności, która była w current genach oraz większość tej, która będzie w next już tam dawno jest.

[Musiol]

Boś jest stary tetryk. Mnie wali czy hit 10/10 na Metacritic, czy sredniak 56% na Gamerankings.  Ja chce tytuł, który mnie będzie bawił i w dupie mam co średnie ocen mówią o nim, lub co inni gracze piszą

[kALWa888]

Boś jest stary tetryk. Mnie wali czy hit 10/10 na Metacritic, czy sredniak 56% na Gamerankings.  Ja chce tytuł, który mnie będzie bawił i w dupie mam co średnie ocen mówią o nim, lub co inni gracze piszą

To samo u mnie. Nightmare Creatures II to gra ogólnie uważana z crap. Dla mnie to jedna z ulubionych gier horrorowatych.

[Sitheral]

Boś jest stary tetryk. Mnie wali czy hit 10/10 na Metacritic, czy sredniak 56% na Gamerankings.  Ja chce tytuł, który mnie będzie bawił i w dupie mam co średnie ocen mówią o nim, lub co inni gracze piszą

No jestem, ale to nie do końca tak

Gier wychodzi rocznie na oko pierdyliard, nie jestem w stanie tego ogarnąć, prosta sprawa, dlatego kieruje się różnymi opiniami jakie zasłyszę czy to w necie czy w czasopiśmie czy też od znajomych, po czym z tego w czasie rzeczywistym konstruuje się jakaś wypadkowa, która powoduje, że gram.

I to jest raczej zdrowy rozsądek niż zapatrzenie na oceny.
Jak zagram, to wtedy sobie oceniam dopiero i nie ma to wiele wspólnego z tym co ktoś tam sobie sądzi.

Rzadko się nacinam bo ja już na ogół wiem co mnie będzie kręcić a co nie w grach i ponieważ gram w te - jak dla mnie - zacniejsze a jest ich dużo, to na te średnie szkoda mi czasu. A jak widzę grę na podstawie filmu czy reboot to od razu zapala mi się czerwone światełko, że niedorobione, że skok na kasę, że nie mają pomysłów więc idą na gotowe. To jest szufladkowanie, ale całkiem uzasadnione, bo wzięte z doświadczenia i na ogół mam rację, przynajmniej z tego co tam wyczytuję w internecie gdzie wkurzeni gracze piszą epopeje o tym jak to zostali zrobieni w bambuko. Jasne, czasem się zdarzy coś, coś jak nowy Deus Ex, ale to są wyjątki potwierdzające regułę raczej.

A osobną sprawą jest to, że pewnie faktycznie rebooty starych serii przyniosłyby Sony większy zyski niż nowe i ryzkowne, po prostu dlatego, że chętniej ludzie sięgną po znane tytuły.

[Mazurit]

Mnie wali czy hit 10/10 na Metacritic, czy sredniak 56% na Gamerankings.  Ja chce tytuł, który mnie będzie bawił i w dupie mam co średnie ocen mówią o nim, lub co inni gracze piszą

Oj Musiol, jeszcze nigdy tak jednoznacznie się z Tobą nie zgadzałem.

To samo u mnie. Nightmare Creatures II to gra ogólnie uważana z crap. Dla mnie to jedna z ulubionych gier horrorowatych.

Nie wiem co ludzie mają do tej gry, ale klimatycznie trzymała ona lepszy poziom niż pierwowzór. Mnie także ta gra się bardzo podobała, pomimo kilku niezoptymalizowanych momentów (sekcje pływające) chciało się brnąć w niej dalej. Pamiętam jak wymieniałem ten tytuł pośród kilku nielicznych (w tym Legacy of Kain: Soul Reaver, Koudelka), które autentycznie raczyły gracza porządną dawką klimatycznych miejscówek oraz ciekawie zapowiadającą się fabułą. I ja, i mój brat, a także znajomy, który pożyczał ode mnie Szaraka, tylko dla tej gry, uważamy, że ta produkcja nie ma się czego wstydzić i zasługuje na dużo cieplejsze przyjęcie. Jak gdzieś na jakimś forum pisałem żal, że zrezygnowano z trzeciej części, która miała przyjąć formę gry bardziej nastawionej na action-adventure (chociaż elementy horroru także miały być w niej zawarte), która w moim odczuciu zapowiadała się ciekawie (sprawdź gdzieś na i-necie arty i teasery poświęcone temu tytułowi).

Gier wychodzi rocznie na oko pierdyliard, nie jestem w stanie tego ogarnąć, prosta sprawa, dlatego kieruje się różnymi opiniami jakie zasłyszę czy to w necie czy w czasopiśmie czy też od znajomych, po czym z tego w czasie rzeczywistym konstruuje się jakaś wypadkowa, która powoduje, że gram.

I to jest raczej zdrowy rozsądek niż zapatrzenie na oceny.
Jak zagram, to wtedy sobie oceniam dopiero i nie ma to wiele wspólnego z tym co ktoś tam sobie sądzi.

Ja mam ten luksus, że większość gier najpierw pożyczam od znajomych/znajomych znajomych/itd. itp., by potem samemu dobrać sobie na własność te tytuły, które chciałbym koniecznie mieć u siebie (zysk trojaki - nie kupuję kota w worku, często korzyści finansowe, bo gry nabywam nierzadko w wersjach Complete/GOTY, oraz zapoznaje się dość szybko z tytułami, na które w wielu przypadkach nie miałbym środków). Z kolei kiedy mam nabyć tytuł, który zalicza się do mojej niszy upodobaniowej, to wtedy czytam recenzję, gdzie produkcja ma najwyższe noty oraz te najniższe, i po takim zapoznaniu feruję dopiero w jakiej kolejności nabywam określone gry. Takie podejście też nie jest ryzykowne, chociaż trzeba przyznać, że w kilku przypadkach nie zawsze dobrze podchodzono do ocenianych tytułów, niemniej jednak tak postępując jeszcze nigdy się nie naciąłem.

A osobną sprawą jest to, że pewnie faktycznie rebooty starych serii przyniosłyby Sony większy zyski niż nowe i ryzkowne, po prostu dlatego, że chętniej ludzie sięgną po znane tytuły.

Tylko co będzie jak te pokolenie "starszych" graczy, będzie stanowiło znikomy procent wszystkich grających osób. Młodsze pokolenie jednak, wychowane w całym tym owczym pędzie, będzie się domagało produkcji pod swoje ściśle wytyczone ramy (tj. koncepcyjnie nawet stojące za tytułami ze starszych konsol, również tymi rimejkowanymi/rebootowanymi), i wtedy dopiero doczekamy się fermentu inwencyjnego, bo na produkcje z wyższej półki, nie będzie prawdopodobnie miejsca. Wiem, że wizja trochę przerażająca, ale patrząc na obecną generację widzimy jak bardzo wizerunek tej branży się zmienił względem poprzedniej, i co nadar frapujące tendencja ta będzie sie prawdopodobnie pogłębiać z nastaniem ery PS4 i Next-boksa (Nintendo pomijam, bo ta firma przynajmniej wie, że gry mają nadal bawić i dostarczać graczowi nieskrępowanej rozgrywki).

Dyskusję odnośnie Metal Geara przeniosłem

BTW, ależ ożywienie na forum!

BTW, może warto by wyciąć i poprzenosić posty poświęcone samej sytuacji w branży (past/current/next genach) oraz dyskusji o God of War, bo jak teraz po kilku dniach je czytam, to przewijają się w niej bardzo ciekawe opinie, których próżno by szukać w tym off-topicowym wątku.

[Siergiej]

A osobną sprawą jest to, że pewnie faktycznie rebooty starych serii przyniosłyby Sony większy zyski niż nowe i ryzkowne, po prostu dlatego, że chętniej ludzie sięgną po znane tytuły.

Z satysfakcją zakrzyknę "a nie mówiłem?", kiedy Sony, lub inny gigant, takim podejściem zostanie zawiedziony prosto w objęcia prawa upadłościowego.

[Musiol]

Gier wychodzi rocznie na oko pierdyliard, nie jestem w stanie tego ogarnąć, prosta sprawa, dlatego kieruje się różnymi opiniami jakie zasłyszę czy to w necie czy w czasopiśmie czy też od znajomych, po czym z tego w czasie rzeczywistym konstruuje się jakaś wypadkowa, która powoduje, że gram.

Gier wychodzi pierdyliard, w 70% z tego gram z racji mojej pracy i tego, że po prostu lubię. Ale nie rozumiałem nigdy kierowania się opiniami innych (paradoks, sam opiniuje gry w recenzjach). Mam swój gust, jeśli jest jakaś nowa produkcja to fakt - ryzyko, ale teraz jest ogrom materiałów, więc można sobie pooglądać. Poczytać wywiady, a gdy trafi się znane i dobre nazwisko - to także jest plus. I tak, jeśli widzę, że grę robił ktoś, kogo wcześniejsze gry mi się podobały, to kupuję w ciemno. Tactics Ogre kupiłem na PSP mimo, że z oryginałami nie miałem do czynienia. Dlaczego? Z racji Matsuno i jego dorobku.

BTW, może warto by wyciąć i poprzenosić posty poświęcone samej sytuacji w branży (past/current/next genach) oraz dyskusji o God of War, bo jak teraz po kilku dniach je czytam, to przewijają się w niej bardzo ciekawe opinie, których próżno by szukać w tym off-topicowym wątku.

Jakby mi ktoś zrobił listę co i gdzie powycinać to bez problemu. Tak, jestem leniem, ale mam dużo zajęć

[Mazurit]

BTW, może warto by wyciąć i poprzenosić posty poświęcone samej sytuacji w branży (past/current/next genach) oraz dyskusji o God of War, bo jak teraz po kilku dniach je czytam, to przewijają się w niej bardzo ciekawe opinie, których próżno by szukać w tym off-topicowym wątku.

Jakby mi ktoś zrobił listę co i gdzie powycinać to bez problemu. Tak, jestem leniem, ale mam dużo zajęć

Okej, postaram się jakoś to przejrzyście zestawić.

Dyskusja o branży gejmingowej:
- Wyciąć wszystkie posty od odpowiedzi #39476 [strona z wątkami nr 1974] do odpowiedzi #39503 [strona z wątkami nr 1976].
- Kolejno wyciąć posty z odpowiedziami #39510, #39514 i #39516 [wszystkie trzy na stronie z wątkami nr 1976] oraz dwa nastepujące po sobie wpisy #39519 [strona z wątkami nr 1976] i #39520 [strona z wątkami nr 1977].
- Na sam koniec powycinać dwa kolejne posty z odpowiedzimi #39524 i #39525 [oba posty na stronie z wątkami nr 1977] oraz ostetecznie skopiować fragment zaczynający się od postu #39532 do ostaniego wpisu #39538 [wszystkie znajdują się na ostatniej off-topicowej stronie z wątkami o nr 1977].

- Posty wkleić mógłbyś do działu Konsole (Forum SquareZone » Kategoria ogólna » Granie a gadanie » Konsole), zaczynając nowy wątek w stylu "Current-geny, a Next-geny (ósma generacja konsol) - Co sądzicie o branży gejmingowej?".
- BTW, jak będziesz wycinał posty to w dziale off-topicowym pozostaw już istniejące, bo tam jest taki misz-masz porobiony, że ciężko byłoby coś wyciąć, bez uszczerbku dla innych dyskusji (np. tej o God of War i slasherach). Dlatego też, jak wszystko już powycinasz (pokopiujesz) to na wstępie nowo utworzonego wątku w "Konsolach", podaj link do pierwszego postu w dziale off-topicowym.

Dyskusja o God of War i slasherach:
- Tutaj prawdę mówiąc trudno byłoby coś konkretnie powycinać, bo jak to ujął Sitheral, jest tam "rzeka postów [oraz] deszcz cytowania selektywnego", a więc zrobił się niezły galimatias. Jednak rozwiązaniem byłoby umieszczenie w dziale poświęconym grom Boga Wojny linku do wpisu z działu off-topicowego, gdzie rozpoczęła się (pierwszym postem chyba był ten tutaj, z kolei ostatnim prawdopodobnie ten tutaj) ta pokręcona, aczkolwiek ciekawa dyskusja .

- Mam nadzieję, że wszystko jakoś logicznie przedstawiłem, bo w tym gąszczu chaotycznych wpisów, naprawdę można było się pogubić .

[Sitheral]

Mam swój gust, jeśli jest jakaś nowa produkcja to fakt - ryzyko, ale teraz jest ogrom materiałów, więc można sobie pooglądać. Poczytać wywiady, a gdy trafi się znane i dobre nazwisko - to także jest plus. I tak, jeśli widzę, że grę robił ktoś, kogo wcześniejsze gry mi się podobały, to kupuję w ciemno. Tactics Ogre kupiłem na PSP mimo, że z oryginałami nie miałem do czynienia. Dlaczego? Z racji Matsuno i jego dorobku.

Jo, ja też mam swój gust, ale różnie to bywa, zwłaszcza w czasach gdy niektórzy developerzy czają się jak mogą i obiecują jedno a robią co innego. Mój brat np. podjarany kupił Strongholda 3, tak ot, tylko dlatego, że grał w poprzednie części i uważał je za świetne. Pewnie oglądał jakieś materiały, ale żaden nie mógł go przygotować na epicką porażkę jaką była trójka.

Albo weźmy takie Alien:CM. Materiały były super, gra jak się okazało była czymś z deczka innym, mianowicie niedokończoną lipą.

Dlatego ja lubię sobie poczekać troszkę i spojrzeć jak sprawa wygląda. O to naprawdę nietrudno, wchodzisz np. na forum gry i oczywiście - gracze to tak ogólnie lubią sobie pomarudzić, gracze by chcieli niewiadomoczego i na to trzeba brać poprawkę. Ale jeżeli przykładowo na 20 tematów 18 traktuje o tym jak ta gra ssie no to coś jest na rzeczy 

W tym roku to byłem pewien tylko Bioshocka Inifnite a i to nie w 100%
Obstawiałem tak na 80% że bardzo da radę.

[Musiol]

Mazurit dostaje order z ziemniaka. Powycinałem dyskusję o konsolach i zrobiłem nowy temat w dziale konsol: http://squarezone.pl/forum/index.php?topic=3232.0

Sith - Wiesz co, ja przestałem czytać 90% for z racji tego, że trolling jest tak powszechny, że wartościowych opinii nie znajdziesz. Zwłaszcza jeśli chodzi o japońskie gry. Bo te co do joty są chujowe, do bani, spedalone itp, itd - taka jest opinia ludzi klepiących kolejne CoD-y, czy wszystkie DOROSŁE I KINOWE HITY na 4 godziny.

[Mazurit]

Mazurit dostaje order z ziemniaka. Powycinałem dyskusję o konsolach i zrobiłem nowy temat w dziale konsol: http://squarezone.pl/forum/index.php?topic=3232.0

Okej, dzięki za fatygę, a w nagrodę możesz dostać coś lepszego, tj. dobrze wypieczoną, złotą frytkę .

[Sitheral]

Ja ich też nie czytam wiele a jak już wchodzę na takie duże to nie kontempluje pojedyńczych postów jakiegoś fachowca, który od 40 lat naprawia pralki, tylko szybko rzucam okiem na stosunek hejtu do aprobaty. Ktoś tam zawsze przytrolli, ktoś powie, że lipa bo mu się nie włączyło albo zupa była za słona, ale kiedy wielu jest zgodnych to coś jest na rzeczy (coś jest na rzeczy =/= pewność, że mi nie podejdzie, ale przypuszczenie i owszem).

Nawiasem mówiąc czasem tak rodzielony prawie na równo hejt i aprobata to też jest stosunek, który potrafi zainteresować, dlatego sprawdziłem np. Braida czy inne Dear Esthery, bo widziałem, że wywołują skrajnie odmienne opinie.

[Morchol]

Tak, wiem "shitaku" itp. ale artykuł i tak ciekawy, w kontekście SZ tym bardziej:

http://www.kotaku.com.au/2013/04/the-final-fantasy-fansite-that-changed-thousands-of-peoples-lives/

[Solidus]

Tak, wiem "shitaku" itp. ale artykuł i tak ciekawy, w kontekście SZ tym bardziej:

http://www.kotaku.com.au/2013/04/the-final-fantasy-fansite-that-changed-thousands-of-peoples-lives/

A tak na poważnie. Jakaś wersja tl;dr?

[Siergiej]

I dziwić się, że czytelnictwo spada

[Morchol]

tl;dr - historia takiego powiedzmy amerykańskiego odpowiednika SZ i analiza dlaczego umarł i dlaczego takie strony nie mają już racji bytu

[Solidus]

I dziwić się, że czytelnictwo spada

Ja swój dzienny limit czytania w pracy wyczerpuję.

tl;dr - historia takiego powiedzmy amerykańskiego odpowiednika SZ i analiza dlaczego umarł i dlaczego takie strony nie mają już racji bytu

M'kay. Brzmi ciekawie.

[Siergiej]

Nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak dzienni limit czytania. ALe każdemu wedle potrzeb

[Solidus]

Dziś była premiera OUY...OUYA...O...UJI.
Dlaczego TY jeszcze jej nie masz? Czyżbyś był jebanym hipsterem, który nie dba o przyszłość gier?
Wystarczy jeden rzut oka na ten wspaniały tytuł, który został na nią zapowiedziany, żeby zauważyć, że PS4 i Xboxy to nie jest dobre rozwiązanie!
https://www.youtube.com/watch?v=sD0jKUhXFDI

[Morchol]

Powiedzcie, że ten filmik to parodia ;/

1. 1000 punktów! 5000 punktów! 10000000 punktów! Po co? Po jajco! W grach są punkty nie? No!
2. Jestem pewien, że zajebiście trudno było przesunąć punkt wylotu fireballa z czoła na paszcze.
3. Original character do not steal
4. Prawy górny róg ekranu - "founded keys" English motherfucker! etc.