Gipsi, po pierwsze nie emil, tylko Emiel (różnica diametralna) jak chcesz na Ty przejść, to Seweryn jestem ;> ale ok, mogłeś się walnąć.Teraz do rzeczy:
Nie wiem o co chodzi z tym rozłażeniem (?) i piszę bezpośrednio na forum (po co Word właściwie?).Poza tym, to chciałbym pogadać z kimś o kilku technicznych sprawach związanych z forum/pisaniem itp. ale NA SKYPE, gdyż nie posiadam gg, jeżeli ktoś z Was ma, to odezwałbym się.Jeżeli nie, to trudno.
Sprawa Brighton.Mocno przesadzone stwierdzenie z tą połową mieszkańców.Wygląda to tak,iż jest tu jedna dzielnica,którą zamieszkują homosie.Są też i w innych częściach miasta,ale nie w tak dużym zagęszczeniu.Procentowo wygląda to mniej więcej tak,że Kemp Town (w/w dzielnica) to ok. 70% homo - 30% hetero, natomiast w reszcie miasta rozkłada się 80%hetero - 20%homo.No i ten nieszczęsny festival "Brighton Pride" odbywający się na początku sierpnia, kiedy to kochający inaczej ściągają tu z całej Europy.Miasto ogólnie ma swój klimat, spodobało mi się tutaj nawet:> Chociaż nie powiem, latem 2 lata temu, będąc na plaży dostałem propozycję od pewnego pana,lol...Moja narzeczona natomiast, niedawno przyciągała wzrok...trzech dziewczyn,które nas mijały na ulicy-trochę to zabawne,ale z czasem przestaje się na takie rzeczy patrzeć.Miasto całkiem sympatyczne,jeżeli kiedyś będziesz w okolicy, możesz zajrzeć.Moglibyśmy się zgadać,bo czytając Twoje posty od kilku lat, już dawno stwierdziłem,że równy chłop z Ciebie,lol;>