W_W - nie żeby ta tzw. "wartość logiczna" była kiedykolwiek specjanie wysoka...
EDIT::
Uciekanie z ćwiczeń z matmy jest fajne. Tylko to, że teraz sam se będę musiał przypominać caaaaaluśki rachunek różniczkowy jest już mniej fajne. Tak samo to, że widziałem dzisiaj His jest fajne, jednak to, że była dla mnie niemiła (jak zawsze po skończeniu zajęć na uniwerku) znowu nie jest fajne. Jak się okazuje, równowaga wszechświata pozostaje ciągle zachowana i wszystko ma swój negatyw... Yin i Yang, Czarne i Białe, Ogień i Woda, Zell i paproć doniczkowa*...
Kurcze... jutro mam kolokwium (czyt. sprawdzian) z Chemii.... zastanawiam się powoli, czy by może nie zacząć się uczyć, bo właściwie lepiej zaliczyć koło, niż go nie zaliczyć.. hmm... przemyślę to jeszcze....
_________
* czemu Zell jest przeciwieństwem paproci doniczkowej? To jest bardzo dobre pytanie...