Zgadzam się z Tobą Serdż...I posłużyłem się takim samym argumentem...A riposta była ossobliwa: "Frekwencja była niska, bo mądrzy ludzie nie mają już na kogo głosować, nie utożsamiają się z tą hołotą. Za 4 lata zobaczysz, będzie w granicach 20%. I co wtedy trzeba zrobić...!? Wystrzelać to 20%, to się społeczeństwo oczyści!"
Heh...nie ma to jak 'radykalne' poglądy :F <no ale bez przesady...mój ojciec i tak sobie generalnie bekę kręcił...w kazdym razie mam taką nadzieję :F >. No ale muszę się po części z nim zgodzić. Bo po pierwsze, żeby się u nas coś zmieniło to trzeba jednak silnej ręki. A po drugie i tak będzie za rządów byłej opozycji niezły bałagan, bo już teraz widać jak Kaczyńscy plują na PO i odwrotnie...