Damn Hisoka.... Damn her twice or trice.... dzisiaj mi piekło urządziła.. najpierw musiałem czekać 2,5 godziny na odpowiedź na priva, potem kolejne 3 godziny, aby dała mi sygnał do wymarszu... potem okazało się, że poszedłem tam gdzie miałem pójść bez zupełnie żadnego powodu i wracać musiałem nie dość, że sam, to jeszcze głodny (nie jadłem obiadu) i na dystancie jakichś 8km.... i jeszcze mi skubana mówi, że to ona się źle czuje ==_==... no ale przynajmniej mam upragnionego FF7:AC... za jakąś godzinę rozpoczynam seans... sprawdźmy czy wszystko mam przygotowane:
- TXT z angielskim tłumaczeniem - JEST
- 2x paczki czipsów - JEST
- paczka ciastek - JEST
- karton wiśniowego tymbarka - JEST
- rozkładany fotel - JEST
No.... to jeszcze umyje monitor, żeby mieć lepszy obraz i można przystępować do oglądania... należy mi się po tym dniu
PS. Ojciec mnie rozwalił przed chwilą: "Ta twoja dziewczyna jest jakaś podła, jak każe ci czekać tyle godzin" powiedział..... uśmiechnąłem się tylko i pozostawiłem to bez komentarza... milczenie jest najlepszym podsumowaniem tego zdania....