W jedynego CS'a jakiego grałem to był CS:Source i jedynie na Party Van'ie. Kampić się tam raczej nie dało, a jak już ktoś to robił to admin go zwyczajnie uśmiercał. I nie zapomnę walk
NO WEAPONS
KNIVES ONLY
FINAL DESTINATION
Jedyne co ssało na tym serwerze to losowe kicki, bo adminom się nudziło (właśnie przez to też padł).
ARD - no w tym miejscu to w TF2 by wystarczył jeden Spy, albo Pyro. Problem jest tam taki jednak, że jedyne postacie zdolne do kampienia to Sniper i Engineer z dobrze ustawionymi działkami (choć kiedyś na mojej drużynie stał Heavy koło Dispenser'a i cały czas nawalał z Sashy), czasem Demoman, ale to raczej na planszach user-made. Ale właśnie po to jest Ubercharge u Medic'a, czy niewidzialność/przebranie u Spy'a.