Normalna rejestracja przywrócona, zabezpieczenia przeciw spambotom wydają się działać. Rejestrujcie się, aby dołączyczyć do ponad tysiąca aktywnych użytkowników naszego forum.
wczoraj wieczorem...tj dzisiaj w nocy mialem dziwna sytuacje...bujam sie po miescie , spotkalem woja i piresta...chopki walcza na maxa...podbijam i klikam "invite" (nikogo nawet nie zaatakowalem, co by KS nie robic) i czekam...zgodzili sie, no wiec w miare swoich skromnych (jak na raie) mozliwosci morduje co sie rusza...po pewnym czasie przyszedl nastepny wojaki, zagadal cos do piresta i on odlaczyl sie od nas i poszedl do niego....zostalem sam z wojem...gdy juz skonczylismy chlopaki zaczeli sie wyzywac..."fucker" itp...myslalem ze to do mnie, ale nie...wojak wyzywal piresta i pisal cos "i will report" i jakies inne dziwne rzeczy...mozecie mi wyjasnic o co mu chodzilo??...sytuacja byla bardzo zakrecona...ja ze swojej strony nic zlego nie zrobilem (bo na poczatku myslalem ze to do mnie)...
A ja nieposzedłem, bo zaspałem i leczyłem kaca wczoraj, a to męczące zajęcie i nie nauczyłem się do sprawdzianu z chemi, a lepiej nie iść na sprawdzian i napisać później niż napisać go będąc nienauczonym