No łądnie cie wyjebalo widze ;] Tez cie pewnie kochamy na swoj flanelowo forumowy sposob ;]
Ja ci powiem ze u mnie to bylo tak. Chodzilem z dziewczyna moja 9 miesiecy, pozniej z nia zerwalem (motywujac te decyzje tym ze zaczynam ja kochac a to mi sien ie podoba bo chyba nie jest ona for me...), po 2 miechach zczailem jednak ze to byl glupi pomysl bo juz ja kocham za bardzo i hcialem wrocic do niej... staralem sie tak przez kilka miehow o nia i nic... pare razy sie calowalismy bo wiadomo, takie uniesienie, ale na dluzsza mete ona nie hciala wrocic... wiec po pewnym czasie stwierdzilem zep ierdo*e to, konczyy znajomosc, a raczej poprostu przestajemy sie widywac, bo po zerwaniu i tak bylismy jakby best friendsami widywalismy sie w c***j czesto i razem imprezowlaismy. Teraz jej powiedzialem ze przez dwa miesiace przynajmiej sie nigdy nie zobaczymy. No i rzeczywiscien ie kontaktowalem sie itd... w tym okresie znalazlem nowa dziewczyne, ktora sie we mnie zakohala, ale koniec koncow to nie byl nawet zwiazek... jakos tak olalem to bo wiedzialem ze nie jest dla mnie. Podczas zadawnaia sie z ta dziewczyna przypadkowo spotkalem moja EX i tak pozniej z nia pare razy sie spotykalem no i konieck oncow zaczelismy sie znowu w huj kumplowac, nowy zwiazek olalem, ze stara dziecwzyna znow sie calowalem i tak dalej i tak dalej ale wciaz nie hciala do mnie wrocic... niby o niej przez te 2 miehy zpaomnialem ale tyko ja widzac od razu oszalalem (i w huj widze zarymowalem ;/). No i pozniej zaczalem sie znowu 9o nia starac co trwalo pewnie z 7 miesiecy i w miedzy czasie czasem siecalowalismy smyralismy itp itd... no i w koncu moje staraia po okresie okolo 7 miesiecy zostaly nagrodzone i zaczalem z nia byc od nowa... no i w c***j bylo pozdro, kochalismy sie w c***j, teraz kochamy sie jescze bardziej. No i to co teraz jest iedzy nami po ulywie czasu jest niesamowite i az mnie dziwi...
Staraj sie wiec dalej i moze i ciebie czeka nagroda i bedziesz z nia niesamowicie szczesliwy... ale, zastanow sie mcno czy jest sens. Na serio mowie. U mnie tez byla pierwsza milosc ale dopoki przez te 2 miehy wogole sie z nia nie widywalem i zerwalem okntakt to calkiem wporzo mi sie pozniej szylo jak juzk omletnie nie myslalem o niej i skupialem sie na czyms innym.
Zastanow sie nad tym, skoro juz bylo blisko a znowu jest dalejko bo ona ma jakas inna wizje faceta to moze lepiej ja olac... tym bardziej jesli sie zmieniasz dla niej. Nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale jesli sie zmieniles bo ona tego chciala to jest zle... ja bym sie nigdy nie zmienil bo ktos by tego chcial.
Ja to ja i ma mnie kochac jakim jestem... a wlasciwie nie kochac tylko na poczatku akceptowac.
Pij mysl, pij wspominaj, pij wspominaj, pij wspomiaj, pij wspominaj, pij mysl, pij mysl pij wspominaj, pij wyobraz sobie jak moglo by byc bez niej... wyobrazaj sobie jak bedzie bez niej, wyobrazaj sobie jak bedzie z inna, mysl jak bedzie z inn, masturbuj sie myslac ak bedzie z inna ;] mysl jak bedzie z inna ;]
Daj se na tapete zdjecie jakiejs kolezanki ladnej i wpatruj sie w nia i pomysl -"k***a, przeciez to ona mogla byc moja dziewczyna! jest taka zaj***sta z charakteru.. po co sie ugania za tą idiotka koro ona jest przyglupia".
Moja rada... a jak nie, to sie straj. Tylko czy jest sens? Skoro twoj wyjazd znowu wszystkozmienil, to naprawde zle swiadczy. Choc nie znam detali to w sumie nie powinienem oceniac... Ale proponuje wzucic na pulpit fote znajomej ;] ladna fote znajomej ;]