Ale dzisiaj zrobiłem one man show
Sam byłem pod wrazeniem, nie tylko powiedziałem wszystko co miałem zaplanowane, jeszcze bardziej to ubarwiałem, gestykulowałem
Mówiłem chyba grubo ponad czas, ale mi nie przerwali. Potem moja polonistka, zadająca zwykle pytania jak "dlaczego ten temat/te lektury" zadała mi jakies głębsze w ktorych mogłem się wykazać. Wyszedłem zadowolony i zadowolony jestem z punktacji, jako jedyny w całej grupie- maks
Jakże to łechta moją próżność i utrzymuje ego, wielkie niczym droga mleczna